Od początku tam rosną, zrobię w sobotę zdjęcie, pokażę. Na prawdę jest im tam dobrze, a sadziłam jeszcze wtedy, gdy nie bardzo miałam pojęcie gdzie powinnam. Natomiast gdzie indziej, w miejscu z normalną wilgotnością i sporym nasłonecznieniem...zginęły
Tak, ma duże i bardzo ciemne. Syn ma takie oczy Mamy jeszcze nadzieję, że rzęsy też po nim odziedziczy. Miałam bardzo ładnego malutkiego syna
Myślę, że to jednak nie ma znaczenia jaka płeć. Nasza synowa się praktycznie nie zmieniła na buzi w ciąży, a dziewczynkę nosiła.
I oby ciepło było, nie będę musiała butów przebierać. Właśnie ostatnio się zastanawiałam jak sobie radzą ci, którzy zimą do tropików lecą...co zrobić z kozakami i ciepłymi okryciami...nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji. Nie bardzo mogę sobie pozwolić na dwutygodniowy urlop zimą w związku z obowiązkami służbowymi. A lecieć na tydzień na Karaiby, to nie bardzo się opłaca.
Dzisiaj na razie u nas nie pada, ale wczoraj niebo dało popis. Może starczy na razie.
Cudnie Kasieńko ci te azalijki kwitną nadrabiam wąteczek Twój i widzę, że babcią już zostałaś, więc gratulacje no i wypoczynku udanego też życzę, odpoczywaj buziaczki