Basilikum napisał(a)

bede tupac nozka jak by co

A Julcia niech zdrowa bedzie i reszta wnukow tez o babci i dziadku nie wspomne

caluski sle

Wyrażam zgodę, jakby co
Oby się spełniło. Wam też duuużo zdrowia!!!

oj teraz potrzebne

piekne widoczki
porobiam w ogrodzie ale slonko sie schowalao i zimno jakos, zeby chociaz popadalo. Znow zapowiada sie kwiecien bez opadow

W zeszły weekend pocięłam wszystko na skarpie, bardzo mi cierpiał kręgosłup po zimie, albo to już jednak starość doskwiera...

Dużo pąków jednej z magnolii przemarzło, dobrze, że są jeszcze kwiaty zamknięte, to szansa na kolor w dalszym ciągu jest

Basilikum napisał(a)

oj teraz potrzebne

piekne widoczki
porobiam w ogrodzie ale slonko sie schowalao i zimno jakos, zeby chociaz popadalo. Znow zapowiada sie kwiecien bez opadow

Prawda...
Ja jutro tylko jeszcze 3 kulki tujkowe i na razie spokój. Za topiary i żywopłoty bierzemy się dopiero po świętach.

U nas też chłodno, mam nadzieję, że jutro będzie ciut lepiej.

Włączyłam nawadnianie, sucho bardzo. Niech się ze dwa dni podleje.

Przynajmniej hiacynty pachną, bo narcyzy mi praktycznie wyginęły...

Pociachałaś.. mnie zostały dwie obwódki bukszpanowe i cisy, ale też pewnie dopiero po świętach ruszę.

Ależ piękne łany kwiecia. Posprzątane!
Kruszynka do schrupania

I u mnie kilka narcyzów wylazło, ale hiacynty jakoś co rok są

U mnie hiacynty siedzą w ziemi jak zaczarowane. Wychyliły tylko główki.

Ja nie mam szczęścia do hiacyntów bo z roku na rok były coraz gorsze aż całkiem się straciły :/

A u róży coś z korzeniem mi nie pasowało jak wykopałam, był tak jakby nie rozbudowany, nie wiem jak to opisać… :/