Umowa o zaopatrzeniu bardzo pozytywna, właśnie się zastanawiałam jak Ty sobie poradzisz aby wykarmić tyle luda, toż to prawie małe wesele Ale jeśli każdy coś ze sobą przytarga to chyba dasz radę
A u mnie jedynie marmoladki nietknięte przez opuchlaki, wsadziłam je do donic i obkleję donice taśmą klejącą
Mam nadzieję, że dam radę! Teraz się już martwię czy nie za późna ta data ze względu na róże...co ma być, to będzie.
A u mnie właśnie marmoladki sobie upodobały i żrą je do końca. Nie jedzą Southern Comfort i z tych zrobię sadzonki. Zresztą wszystkie żurawki u mnie ze skarpy wylecą, całe 50 sztuk.
Bogdziu ja Cię podziwiam za te spotkania!!! Tyle ludu zawsze do Ciebie przyjeżdża..a te pierogi swojej roboty...do tej pory nie mogę wyjść z podziwu!!!
niektore juz zaczynaja rosnac, czy potwierac torebki i trzymac calosc w garazu ? (ciemno i zimno) czy gdzie ?
chialabym posadzic kolo polowy kwietnia, czy to jzu bedzie ok ? kiedy lilie wylazą z gruntu ? bo moze juz wsadzic w doniczki i zadołowac ?
ja zwykle sadzilam jesienią, nigdy na wiosne