Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką II

Ogród z łezką II

Gocha 12:15, 31 maj 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Kindzia napisał(a)

To mnie utwierdziłaś z tym Palibinem. Zresztą Twój jest na prawdę piękny!!! I wcale się nie dziwię, że się zachwycają

Zrobiłam rewolucję z irysami, ale niebieskich mam dużo i mogę spokojnie Ci dać ile będziesz chciała. Będę też wykopywać takie jasne, ecru. Teraz właściwie ich nie fociłam, bo mnie wściekło, że są, a miało ich nie być...znajdę zdjęcie z zeszłego roku, wkleję i powiesz czy też je chcesz. Na resztę musiałabyś poczekać do przyszłego roku, bo dopiero rewolucję robiłam i powywalałam masę...szkoda, że nie wiedziałam, że chcesz...

Zobaczysz sama, że na róże też miejsca nie mam. W zeszłym roku byłam zachłanna, zrobiłam błąd i dosadzałam róże między te istniejące. I za duszno miały, nawet plamistość mi łapały, róża lubi przewiew. I jesienią wywaliłam parę róż, dosłownie wywaliłam...teraz jest im dobrze znowu Mam jeszcze jedną róże do podmiany, jak słoneczna pogoda to piękny, klasyczny, duży różowy kwiat i zdrowa. Ale jak mokro, to jej kwiat zagniwa...i ta będzie prawdopodobnie do wymiany. Ale wymienię tylko na Barkarole lub Candlelight. I mam rzut beretem szkółkę róż, w której za niewielkie pieniądze mogę je kupić. Na razie rośnie ta różowa i dojrzewam...


Kasiu chętna jestem i na te jasne i na niebieskie
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
Gocha 12:18, 31 maj 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Kindzia napisał(a)
Pnące mam 3...i wszystkie z przypadku Alchymista kupowałam na początku jako "róża angielska wielkokwiatowa", sporo czasu upłynęło zanim się zorientowałam, że to pnące jest Drugą, Lagunę, dostałam pomyłkowo zamiast Larissy i musiałam jej miejsce znaleźć, nie było łatwo. A 3 to William Morris, który przyszedł zamiast wielkokwiatowy, to pnący...bardzo długo go szukałam, to został, tyle, że pnący I mam huśtawkę obsadzoną z dwóch stron różnymi różami, bo one przecież z przypadku. Teraz tak sobie myślę, że chyba jednak coś nade mną czuwało jak sadziłam róże...że ten Alchymist na początku się znalazł, a nie w środku

Dojrzejesz do tego, że powywalasz wszystkie chorowite róże, jak ja dojrzałam Mam jedną różę łapiącą mączniaka, ale to z premedytacją. Choipna się nie pozbędę, pomimo tego mączniaka...

Jak utrzymuje się wilgotna pogoda, to jak tylko można, pryskaj Amistarem, zapobiegawczo.


Ja już w tamtym roku wawalałam chorowite róże i to sporo- ja się nie mam zamiaru denerwowac i to przez róże. A Chopina nie wyrzucę mimo że łapie mączniaka bo go uwielbiam - oczywiście Chopina nie mączniaka. U mnie od dawna deszczu nie było tylko słońce i parno więc nie wiem dlaczego już jest mączniak
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
Kindzia 14:12, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Gocha napisał(a)


Kasiu chętna jestem i na te jasne i na niebieskie

I w porządalu Przyjedziesz to sobie ukopiesz
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 14:13, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Gocha napisał(a)


Ja już w tamtym roku wawalałam chorowite róże i to sporo- ja się nie mam zamiaru denerwowac i to przez róże. A Chopina nie wyrzucę mimo że łapie mączniaka bo go uwielbiam - oczywiście Chopina nie mączniaka. U mnie od dawna deszczu nie było tylko słońce i parno więc nie wiem dlaczego już jest mączniak

Bo ta parówa im szkodzi. Jak nie pada, to pryskaj. Może najpierw spróbuj wodą z mlekiem. Ładnie mączniaka likwiduje taka mieszanka
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Gocha 14:53, 31 maj 2016


Dołączył: 28 mar 2014
Posty: 5372
Kindzia napisał(a)

Bo ta parówa im szkodzi. Jak nie pada, to pryskaj. Może najpierw spróbuj wodą z mlekiem. Ładnie mączniaka likwiduje taka mieszanka


Dzisiaj cały czas jakieś chmury na niebie- szaro ale nie pada i nie ma czym oddychać. Właśnie myślałam że gdzieś słyszałam coś o mleku ale nie wiedziałam w którym to kościele dzwoniło. A czy to jakieś określone proporcje i jakie ? Mleka mi nie szkoda nawet jak deszcz spadnie a oprysk jak zrobię to raczej nie lubię gdy deszcz go zleje.
____________________
Małgosia - Kolorowy ogród do kapitalnegto remontu
Kindzia 16:56, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Gocha napisał(a)


Dzisiaj cały czas jakieś chmury na niebie- szaro ale nie pada i nie ma czym oddychać. Właśnie myślałam że gdzieś słyszałam coś o mleku ale nie wiedziałam w którym to kościele dzwoniło. A czy to jakieś określone proporcje i jakie ? Mleka mi nie szkoda nawet jak deszcz spadnie a oprysk jak zrobię to raczej nie lubię gdy deszcz go zleje.

W Zabrzu drugi dzień taką pogodę też mamy. Nawet kropla deszczu nie spadła dotąd.

Już Ci piszę o tej miksturze :
Proporcja wody do mleka(chude lepsze, rozkładający się tłuszcz śmierdzi) 5 : 1, na 1 l roztworu 1-1,5 łyżeczki sody oczyszczonej i 1 łyżeczka płynu do naczyń.
Pryskaj codziennie przez trzy-cztery dni.

A porażone pędy usuń i zniszcz.

Edit. Czytałam też, że niektórzy stosują takie proporcje mleka do wody 1 : 2...nie stosowałam nigdy tej mikstury. Trudno jest w moim przypadku stosować tę miksturę przez kilka kolejnych dni...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:07, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Jeszcze teraz mam zdjęcia z niedzielnego wieczoru i patrzę...przecież mam też iryski syberyjskie, też Ci mogę Małgosiu dać. Szybko się rozrastają.



I okłamałam Cię... mam jeszcze dwie pnące róże na pergoli, to Ilse Krohn Superior W niedzielę otworzyła pierwszy kwiat, ale wysoko, to nie fociłam.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:09, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
To jeszcze fotki niedzielne

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:12, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Potworek się rozpędza

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:14, 31 maj 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
I żeby nie szukać wśród wszystkich zdjęć tu tu sobie wkleję najmniejszą różę Austina u mnie. Bardzo marny krzaczek. A wszystkie Austiny z jednego źródła mam i tamte poszaleją...a to jakieś niewydarzone maleństwo. Pączki też malutkie


____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies