Kochni, dziękuję.
Dzisiaj dla "odmóżdżenia" styrałam się w ogródku.
Nowe brzozy posadzone na miejsce chorych. Przybył jeszcze tulipanowiec. Miejsce, gdzie był jarząb czeka na grujecznika, chyba.
Odchwaszczone z grubsza, zasypane na ślimaki i mrówki. Zrobiony oprysk HT.
Tulipany z dnia na dzień rozkwitają
Gienia daje radę
Jutro może jakieś szersze kadry będą, bo dziś bałagan straszny zrobiłam.