Na większości hortensji są już pączuszki

I wreszcie kolejna odmiana liliowca zakwitła

Ten tłoczy jak głupi od miesiąca. A trzeci dalej się ociąga, nie ma nawet co pokazywać

I czosnki

I las jeżówek - ale się cieszę!


Na skarpie z głazami dopiero zaczynają, ale pomaga in mak

I trzcinniki - marne ale kwitną. Mam wrażenie, że jak je sadziłam, to lepsze były. Mam nadzieję, że się zbiorą

Kacha123 napisał(a)

wow

I lawenda - ta ciemna to Hidcote, ta jaśniejsza nie mam pojęcia co to za ona i skąd

A tu moja schodowa Viva. I chyba szczerze powiem, że wolę Hidcote. Wcześniej zaczyna, ładniejszy, bardziej wyrazisty kolor, mniej rozkrzaczona. Kurczaki! Zpomniałam przed Navigatorką schować wycieraczkę

I jeszcze niebiesko - dodam, że te przetaczniki sięgają mi do d...

I skarpa ogólnie, czyli - żyj kolorowo!

leon60 napisał(a)

wow

Do jeżówkowego WOW jak u Ciebie jeszcze daleka droga, ale kazałam moim się na Twoje zapatrywać

Niesamowite te Twoje skarpy


Ps. . Gratuluję dobrego, zdroworozsądkowego podejścia do dojrzewania syna. Mi zabrakło tego i potrzebowaliśmy kilku lat aby dojrzeć do takiego etapu. Ale juz jest dobrze

Madzenka napisał(a)

Niesamowite te Twoje skarpy


Ps. . Gratuluję dobrego, zdroworozsądkowego podejścia do dojrzewania syna. Mi zabrakło tego i potrzebowaliśmy kilku lat aby dojrzeć do takiego etapu. Ale juz jest dobrze

Dzięki Marzenko Skarpy fajnie zarastają, ale nakokosiłam na nich, że hej! Mnie to nie przeszkadza, mam tylko nadzieję, że estetyka oglądających na tym nie ucierpi

Czasami zdroworozsądkowe podejście nie wystarcza, ale mam nadzieję, że odcinanie pępowiny przebiegnie w miarę bezboleśnie

I pada deszczyk równo...
Że z basenu nici, to się już rano pogodziłam, ale miałam nadzieję na leżak i może jakieś małe ogrodniczkowanie

Jest pięknie i kolorowo o żadnym bałaganie kolorystycznym nie ma u Ciebie mowy, a coś o tym wiem bo miałem taki przez kilka lat i źle mi z tym było, teraz coraz lepiej.
Co do syna. 'Wyprowadzanie' go z domu by nauczył się samodzielności to najlepsze co możesz zrobić dla niego i mówię to z perspektywy kogoś, kto nie miał takiej możliwości, a rodzicom było tak wygodniej, później było za późno, a mnie teraz nie ma łatwo, chociaż wszystko w domu potrafię zrobić uwierz mi wiem co mówię

Miałem dzisiaj zamiar poleżeć na słoneczku, ale deszczem mimo wszystko bym nie pogardził bo temperatura by spadła

Kacha123 napisał(a)

I pada deszczyk równo...
Że z basenu nici, to się już rano pogodziłam, ale miałam nadzieję na leżak i może jakieś małe ogrodniczkowanie

zazdroszcze deszczu u mnie jest taki skwar ......