Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie

Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie

jankosia 20:41, 11 mar 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Przylaszczki śliczniutkie. Kupiłaś? Czy tylko bratki. Oj rynek bałucki, czegóż tam panowie nie potrafią załatwić
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Rench 00:30, 12 mar 2015


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
O matko,co ty pokazujesz,to ja lecę spać,bo jutro na rynek trzeba skoczyć
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
rozark 08:53, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
ren133 napisał(a)


Myślałam, że nie będę miała róż u siebie. Ale jak tak patrzę na Twoje róże to zaczynam się do nich przekonywać. Tylko one wymagają chyba spoooro pracy... Reniu, piękne!


Dostałam takie zapytanie na priv, pozwolę sobie odpowiedzieć razem


Witaj Reniu.

Mam do Ciebie pytanie. Będę sadziła za niedługo 12 róż z gołym korzeniem. Możesz mi powiedzieć, w jak przygotowane podłoże je posadzić? Na razie kupiłam 4 20-litrowe worki gotowego podłoża dla róż. Myślałam też, żeby podsypać im na dno obornik krowi granulowany, ale pani ze sklepu powiedziała że albo albo. Za dużo wszystkiego naraz będzie. Obornikiem mogę w przyszłości je podsypywać. Jakie masz w tym doświadczenie? Bo widzę, że róże uprawiasz z powodzeniem.

Z góry dziękuję.


Najpierw może napisze jak wybierałam róże.

Ponieważ po poprzedniczce odziedziczyłam 4 róże musiałam o nich poczytać. Na wiosnę przycięłam, pokulam się okrutnie ( bo nie miałam rękawic skórzanych - to podstawa) i pięknie zakwitły. Ale już w lipcu zaczęły chorować, nie pomogły opryski, pod koniec sierpnia róże były bez liści. W 2011 zmarzły i powiedziałam sobie - nie sadzę nowych, bo krew się leje. Minął sezon i gdzieś koło grudnia wyszukiwałam roślin kwitnących do cienia. Natrafiłam na wpis Danusi o róży chyba Veilchenblau że można ją sadzić nawet na północne ściany. I jak zaczęłam czytać o tych różach to nabierałam coraz większej ochoty na nie. Ale były 3 warunki, maja nie mieć kolców, nie chorować i nie mam ich okrywać na zimę. Dzisiaj pewnie bym kupiła inne róże ale cieszę się z tego co mam. Oczywiście nie wszystkie są bez kolców ale teraz mam rękawiczki i nie przeszkadza mi to tak bardzo.

Jak sadziłam.

Wykopałam dół ok. 40 cm na 40 cm na 60 cm głębokości. Wsypałam obornik granulowany, na to kompost i na to glinę/ziemię rodzimą zmieszaną z piaskiem. Założyłam, że zanim korzenie urosną i sięgną obornika to roślina urośnie i z niego skorzysta. Róże sadziłam po uprzednim moczeniu w wodzie ok. 3-5 cm poniższej szczepienia . Wtedy mniej przemarzają ale i podobno mniej kwitną. Ja na swoje kwitnienie nie narzekam . A na zimę tylko kopczykuję kompostem.

O różach mówi się, że to królowe więc wymagają dopieszczenia. Będę je pryskać jak i cały ogród miedzianem, potem jako nawóz dostaną AstVit, w czerwcu/lipcu opryskuję Bioseptem a potem trzeba chodzić i oglądać czy nic ich nie podgryza, czy nie chorują ... i odpowiednio reagować. Obcinać przekwitłe kwiaty. Ciąć na wiosnę. Reasumując nie można powiedzieć że są bezobsługowe ale tak dużo przy tych nowych odmianach pracy nie ma.

Najważniejszy czynnik to odpowiedni dobór odmiany. Trzeba uwzględnić kwitnienie, stanowisko, ziemię rodzimą, zdrowotność. Jak piszą, że do pełnego słońca to trzeba wiedzieć, że jak posadzimy w półcieniu, bo będzie kwitła ale słabiej.

Ja uwielbiam róże za zapach. Nie mogę się już doczekać.
____________________
pozdrowionka
rozark 08:55, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Pszczelarnia napisał(a)
Sprawdzam, co słychać. A tu oferta wiosenna.


Jak miło że zaglądasz .

W sezonie na ryneczku spory wybór dobra wszelakiego .
____________________
pozdrowionka
rozark 08:56, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
popcorn napisał(a)
hej, fajnie! z po ile przylaszczki? bo sierotki straszne


Przylaszczki po 1 kwiatku mają i były po 5 zł.
____________________
pozdrowionka
rozark 08:57, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
popcorn napisał(a)
ta sama babka chyba rok temu miała ciemierniki pełne po 15 zł; nie kojarzysz czy teraz też miała? w takim razie skusiłaś mnie na sobotę


Ciemierników nie było. Może się umówimy na sobotę?
____________________
pozdrowionka
rozark 09:00, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Bogdzia napisał(a)
O kurcze też bym sie wybrała ale jak tam dojechac ja połowa ulic zamknięta chyba przez Nowosolna musze.Dzieki za zdjęcia


Bogdziu a co chcesz zakupić? Może się spotkamy w sobotę?
____________________
pozdrowionka
rozark 09:06, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
jankosia napisał(a)
Przylaszczki śliczniutkie. Kupiłaś? Czy tylko bratki. Oj rynek bałucki, czegóż tam panowie nie potrafią załatwić


Przylaszczek nie kupiłam bo robię rewolucje w ogrodzie, ona nie lubi przesadzania. Jak ogarnę szkielet to się skuszę bo ona do cienia .

Na rynek przyjeżdża kilka szkółek. W zeszłym sezonie pod zamówienie pan przywiózł mi perełkowca na drzewko , bo wszędzie spotykałam cięte egzemplarze.

Dobrze mam z tym ryneczkiem .
____________________
pozdrowionka
rozark 09:07, 12 mar 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
Rench napisał(a)
O matko,co ty pokazujesz,to ja lecę spać,bo jutro na rynek trzeba skoczyć


U nas największy wybór w sobotę . Zajrzę do ciebie co kopiłaś?
____________________
pozdrowionka
popcorn 10:09, 12 mar 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Renia, bede w sobote; na 10ta mam masaz, wiec chcialabym tam byc ok 8mej rano. A Ty?
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies