Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Skąpana w słońcu

Pokaż wątki Pokaż posty

Skąpana w słońcu

ewsyg 18:35, 07 lis 2018


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
Mając pierwszy etap za sobą mogłam przystapić fo sadzenia roślin.

I tera pokaże Wam pierwszy zestaw ogrodnika.

To Obornik suszony, dolomit i rosahumus






Rośliny sadziłam w ten sposób. Kopałam dość głęboki dołek. Wkładałam do niego sporo obornika suszonego, który mieszałam z ziemią. Przykrywałam warstwą ziemi, wkładałam roślinkę, obsypywałam ziemią, obficie podlewałam rosahumusem i dosypywałam ziemi. Ugniatałam dobrze ziemię. Następnie ściółkowałam ziemię korą, ale przed rozłożeniem kory posypywałam ziemię dolomitem, w celu odkwaszenia tego co zakwasi kora. Obornikiem , w celu dostarczenia azotu bo ja stosuję korę z worka, która jest nieprzekompostowana. I tak to sobie rosło przez pierwszy sezon. Roślinka miała się ukorzeniać.

W drugim roku ten sam zestaw. Wiosną podlewałam ziemię rosahumusem bo na każdej rabacie mam jakieś rośliny cebulowe i tym je zasilam. Nie stosuję żadnych nawozów granulowanych do cebul. Następnie, odgarniałam ziemię i dookoła każdej roślinki w bezpiecznym odstępie robiłam dość głęboki okalający ją okrąg, do którego wsypywałam dość dużo obornika suszonego. Mieszałam to z ziemią i zasypywałam. Oczywiście kora się już częściowo skompostowała, więc trzeba było ją uzupełnić. No to znowu dolomit i obornik i kora.

w trzecim roku nie daje już obornika suszonego bo ziemia jest już dość pulchna. Powie Wam, że bardzo pięknie pachnie.

W trzecim roku zamieniam obornik suszony na granulowany, którym posypuję tylko wierzchnią warstwę. Mieszam z ziemią, dolomit i kora.





____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 18:57, 07 lis 2018


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
A to jest tern,który wczoraj podnosiłam t a przesianą ziemią. Ona nie jest żyzna, więc posypałam ją dolomitem, obornikiem suszonym i to delikatnie przekopałam. Na to posieję gorczyce, a wiosną ja przekopię z ziemią. Jak przegnije to truskawki dostaną do dołka obornik suszony, podleję rosahumusem. Potem wyściółkuję. Ściółkę juz gromadzę, tym razem mam już trawę, wiec ją wykorzystam.

Ziemia nawieziona



Osypana pysznościami



Przekopana. Środkiem będzie biegła ścieżka wiec tylko dałam wapno.



I trawka skoszona czeka na wykorzystanie



____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 19:07, 07 lis 2018


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
A tak wygląda suszony obornik. To jest słoma z odchodami wysuszona i pocięta. Zapach nieprzyjemny, ale moim zdaniem bardzo poprawia strukturę gleby.





A to jest drugie złoto dla ogrodnika - rosahumus. Nie znam lepszego ukorzeniacza.

Rozpuszcza się go w wodzie



W tym roku zamawiałam z koleżanką kosaćce, które miały przyjechać z zagranicznej szkółki. Paczka zaginęła, ale się odnalazła. W sumie irysy były w drodze około trzy tygodnie. Korzenie miały mocno wysuszone i bałam się, że nic z nich nie będzie. Posadziłam i podlałam rosim. Oj, to naprawdę cudotwórca. Zobaczcie, żyją i zaczynają wypuszczać nowe przyrosty.
Ten wyglądał najgorzej



I to już koniec tych moich opowieści a morał z tego taki, że trzeba się napracować, żeby coś mieć
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 19:25, 07 lis 2018


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11654
A, dodam jeszcze, że nawozy granulowane, te sztuczne stosuje tylko do roślin kwasolubnych bo nie wiem jak bardziej naturalnie je nawozić. Do innych ani grama. W tym roku pierwszy raz zastosowała azofoskę pod tuje bo zależało mi na szybszym przyroście. Podsypałam tylko te rosnące od strony północnej i wschodniej. Faktycznie, poszły jak burza. Ten raz im chyba wystarczy. Nie używam takich nawozów bo podobnież zasalają ziemię. Kompletnie nie wiem jak pielęgnować trawnik i w zimę muszę zgłębić ten temat.

Niby coś tam się wie o uprawie ziemi i roślin, ale jak tak się zastanawiam to wydaje mi się, ze wiem bardzo mało. Fajnie, że można skorzystać z rad innych bardziej doświadczonych ogrodników.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
sylwia_slomc... 20:44, 07 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81986
Zgadzam się rosahumus jest świetnyI szybko działa
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 20:45, 07 lis 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81986
Kawał dobrej i ciężkiej roboty zrobiłaś z tą ziemią. Brawo
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sarenka 09:43, 08 lis 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Ewa, dziękuję za odpowiedź- jak będziesz miała chęć to ja chętnie przeczytam co napiszesz o jeżówkach
Ten rosahumus zakupię i podleje jeszcze przed zimą co tam trzeba

Ja już płacze na samą.musl przekopywania gliny z kamieniami. Nie wiem czy wyrobię się przed mrozami żeby przekkpac, oczyścić,przekopać z kora, obornikiem, mączką...
____________________
Magda W samym sloncu
ryska 18:22, 08 lis 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11623
Mnóstwo pracy wykonałaś, wielki szacunek. Szczególnie za przesiewanie ziemi i odrzucanie kamyków. Ja ten etap pominęłam w moim małym grajdołku i wiecznie je usuwam podczas wykopalisk.
Może się przyłożę wiosną do tego paska wzdłuż wjazdu.
Moja ziemia też wzbogacana obornikiem, humusem, gnojówkami z roślin i mączką bazaltową
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
tulucy 21:55, 09 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12898
Ewo tak podejrzewałam, choć u mnie nigdy takie piękne nie były...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Toszka 10:05, 10 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
ewsyg napisał(a)
A, dodam jeszcze, że nawozy granulowane, te sztuczne stosuje tylko do roślin kwasolubnych bo nie wiem jak bardziej naturalnie je nawozić. Do innych ani grama. (...)


To mam dla ciebie dobrą wiadomość
Rośliny kwasolubne są oligotroficzne, czyli mają małe wymagania...żeby nie powiedzieć "baaardzo małe" , a karmi je mikoryza. Wrogiem mikoryzy są sztuczne nawozy, które to bez wyjątku są ropopochodne.
Nawożenie roslin kwasolubnych powinno ograniczyć się tylko do pilnowania niskiego ph i w razie czego dodania siarki. Nie siarczanów, bo te działają dopiero przy ph poniżej 6. A powyżej tylko i wyłącznie zasalają glebę i w ten sposób blokują roślinom przyswajanie składników.
Jako nawóz do kwasolubów wystarczy systematyczne ściółkowanie liśćmi, igliwiem i korą, oraz w niewielkiej ilości przekompostowany koński obornik lub nawet na jesieni świeże pączki końskie. Wystarczy je rozłożyć naokoło bryły korzeniowej. Ostatnio eksperymentuję z dodatkiem suszu z tuj...na wyniki eksperymentu trzeba jeszcze poczekać, dlatego piszę o tym pierwszy raz na forum
Pod rosliny kwitnące takie jak rodki, azalie co 3-4 lata można dodać do ziemi po 3-5 łyżek suszonej hemoglobiny. Pod wrzosy nie.
Swoich kwasolubów niczym nie nawożę sztucznie od 10 lat. Tylko ściółkuję organicznie i sprawdzam ph, bo moja macierzysta gleba ma bardzo wysokie (powyżej 8)

Edit
trawnik wystarczy obsypać 2 razy w sezonie mieszanką obornikowego kompostu.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies