Mój ogród przestaje istnieć. Niestety po rozstaniu w zeszłym roku z moim już EX mężem większość roślin jest właśnie na etapie przenoszenia. Robię wszystko w pospiechu bo niewiele czasu mi zostało, a też nie wiele czasu zza dnia mam. Boję się, że dużo roślin już udomowionych nie przeżyje. Boję się róż, które wiem, że ciężko znoszą przeprowadzki.
Zapewne nie zdążę w odpowiednim czasie ale może kiedyś się odrodzą.
Poświęciłam swojemu ogrodowi wiele czasu o prawy nie wspominając
i boli rozstanie z nim najbardziej
Czasami jak na niego spoglądam to mam łzy w oczach, a czasami płaczę...
Nie wstawiłam też zbyt wielu zdjęć jak się rozwinął i jak rośliny pięknie go zarosły. Teraz czas go opuścić do 30 czerwca 2019