Dołączam do ekipy czekających na Twoje róże.

W brodę sobie pluję, że przez kilka lat z rzędu siedziałam w delegacji w Londynie akurat w tygodniu CHFS i nigdy się nie wybrałam. To było za czasów przedogrodowiskowych i przedogrodowych. Ale co się naoglądałam relacji w tv to moje.

Madzenka napisał(a)

Sebek śledzę intensywnie
Zaczął sie filmowy dziennik Crocusa

http://youtu.be/0zyYaztlHBU

właśnie miałam szukać.... a tu gotowiec

I mi kilka dni temu wmawial że randap jest dzisiaj inny niż kiedyś, czyli całkowicie bezpieczony

Madzenka napisał(a)

Mnie tylko denerwuje koniczyna...

A żebyś wiedziała co ja miałam z koniczyną trzy lata temu... Włosy z głowy rwałam. Opanowywała trawnik w geometrycznym tempie. Dwa dni po skoszeniu już kwitła na nowo. W chwili kiedy się za nią wzięłam miałam kilkanaście placków po kilka metrów kwadratowych samej koniczyny. Myślałam, że poległam w walce o trawnik ale bardzo szybko jednak okazało się, że jestem górą Jest na to genialny środek - niestety chemia. Nie rusza trawy wcale a tępi koniczynę, mlecze i inne tego typu. Po kilku dniach koniczyna znika a zostaje tylko czysta trawa.

Sebek napisał(a)

Madżen - jeśli mogę Cię pocieszyć ja też nie wyrabiam... Jak będzie CHFS to wiadomo u kogo będziemy siedzieć i wzdychać bądź też nie - zajmuję miejsce na kanapie!!!

Swoją drogą jak obczaisz co będzie hitem roślinnym roku to napisz na PW albo sms'a, bo może trawy na takowe zielsko wymienię A jak napiszesz na wątku to szkółki spustoszeją z dnia na dzień

spryciaarzBędziecie potem niczym pierwsi osadnicy krzewili nowe nasadzenia

Madzenka też czekam na róże

Jeszcze nie ogarnęłam się z szoku po dawce Twoich cebulowych jak pięknie i w takich ilościach podziwiałam a już kolejna w oczekiwaniu na Twoje róże
Szaleństwo u Ciebie, phi … jak zwykle
Ściskam i zazdro…

Testuję ten ekologiczny środek. Na razie mszyc na różach jeszcze nie mam . Graby coś podgryza , ale nie namierzyłam co , czekam na pogodę bez opadów i powtórzę oprysk.
Na buksach miodówka . Zobaczę jak ten środek sobie z nią poradzi . Dam znać z testów.

Czekamy na róże

Madzenka napisał(a)

Ewkakonewka robale były, są i bedą czasami jes unicestwię aby niwe sie pojawiały....

Siaka musimy wreszcie zebrać ekipe na CHFSH! Moze Danusie przekonamy za rok? Znów wygrały wakacje z majowym Londynem...

Lorka ostatnio dużo prodktów na na parze spożywamy lub gotowanych. A olej rzadko raczej oliwę z oliwek

Ja się piszę! Mogę już nawet zacząć oszczędzać…
Mogę nawet w namiocie spać.
Ale tak na serio - please, zmobilizujmy się w kilka osób i pojedźmy fajną ekipą.
Z mężami to nie będzie to samo, bo nie da się trajkotać non stop o roślinkach...

Ja też czekam na róże Może coś podpatrzę bo moje stoją w pojemnikach i przestawiane są w "te i wewte". Na razie tylko powojniki do nich dopasowałam

Bo tak sobie obiecuje y co roku ze pojedziemy na Chelsea i ciagle coś ważniejszego.
Gabi mi M Londynu nie odpuści, musimy zabrać M oni pójdą na mecz Chelsea a my na Chelsea Flower

Noemi - moje graby Frans Fontaine coś nęka, trzy nie moga ruszyć...i listki zaczynaja brązowieć...

Jolanta - 3 roze i u mnie w donicahc bo koncecji na posadzenie ich nie miałam Czekamy zatem razem

EwaKatowice. -Phi u mnie na arzie orzestój, ma wariactwo w robocie wiec chwilowo ogród stoi odłogiem, ale w niedziele spojrze mu wgłęboko w oczy znaczy się w liscie

Kasja czekamy razem na róze

Inag - zdradz mi tajemnicę dot tego środka, plizzz, bo niedługo będe miała tarwnik kończynami z plackami trawy...

Ewa004 tak jak wmawiają, ze soya i kukurydza roundap ready jest zdrowa....

Eee tam - dzisiajsza gotowiec Pani sobie też życzy?

MAD - no nie moge, nigdy nawet nie zajrzałaś lrzez szparę w ogrodzeniu? Ja bym uciekła ze spotkan