Zachwycily mnie czosnki Krzysztofa, mialam je w planie, a czosnek hair strasznie się sieje.
Tez z bukszpanami nie wytrzymam, pewnie pociacham.
Moja Astrid jeszcze w pąku i tylko 2 ma, jakas oporna, moźe tylko u mnie.

AnaAn napisał(a)

Krzyśki też lubię, ale zachwycił mnie u Ciebie czosnek Hair. Wpisuję na listę

w tamtym roku je miałam a teraz nie widać, gdzieś znikły.

Milka napisał(a)

Zachwycily mnie czosnki Krzysztofa, mialam je w planie, a czosnek hair strasznie się sieje.
Tez z bukszpanami nie wytrzymam, pewnie pociacham.
Moja Astrid jeszcze w pąku i tylko 2 ma, jakas oporna, moźe tylko u mnie.

Irenko Hary się sieją? nie dość że u mnie znikły to jeszcze się nie posiały, skandal normalnie Krzysztofy sztuk 5 miałam przez 2 sezony teraz też nie mam

Blyxa kwitna w tym samym czasie co główkowate i mysle, ze warto
Tulucy - moja Burgundy w ubiegłoroczne upały miała kolor fioletowo brązowy, masakrycznie brzydki, ale tegoroczny początek lata dobry dla róż
AnaAn wiem ze lubisz czosnki
Lwk 4 - juz niestey pierwsze róze zaczeły orzekwitać, ale na szczęscie zaczynaja kolejne rózanki

Irenko Ciekawe jak będzie u mnie z Hair, nawet jesli sie posieje to na tarwniku nie maja szans na przeżycie.krzystzofy kwitna pozno, co wg mnei ejst ich zaleta, mają duze głowy i są bardzo niskie.

Ana szałwię caradonna zatem orzytnę nisko jak inne szalwie

Na pozostałe pytania odpowiem z wcozraj. W ogóle nie mam ostatnio czasu, za długo pracuje, potem działam w ogrodzie a potem padam jak mucha i wczesniej zasypiam.....

Heidi klum piękna ale u niektórych kaprysi jak jest u ciebie ?
po różyczkach widzę że preferujesz burgundy i mocny róż w śród różyczek fajnie się to komponuje z resztą ogrodu

ana_art napisał(a)

szałwie tnij nisko wtedy ładnie zakwitnie ponownie, tą która oszczędzam kwitnie marnie lub wcale, trzeba też pamiętać że bardzo się rozsiewa
czosnki u mnie w tym roku też giganty aż jutro zmierzę

caradonna się rosiewa??? nie zauważyłam :/ ja w zeszłym roku nie ciełam...miała tak dużo pączków nowych że nie było jak obciąć starych, nie miałam serca..wycinałam tylko te suche i tłoczyła do końca lata.

Ale czad Doktorka na pewno kupię

siakowa napisał(a)

caradonna się rosiewa??? nie zauważyłam :/ ja w zeszłym roku nie ciełam...miała tak dużo pączków nowych że nie było jak obciąć starych, nie miałam serca..wycinałam tylko te suche i tłoczyła do końca lata.

Raz obciąłem tylko to co przekwitło i do końca lata miałem kwiaty. Przycięte nisko nie zakwitły mi ponownie.

Także nie wiem Madżen, którą wersję wybierzesz, ale ja na pewno ponownie pierwszą

Marzenko, piękne róże jeszcze mam ich tak mało, ale się poprawię )
Princess Alexandra of Kent - moja ma już chyba 3 -4 lata (nie pamiętam) i sztywne pędy przez co kwiat można oglądać od góry, zwieszają się tylko te młode pędy szczególnie gdy kwiat jest duży (wiadomo)
Gertruda - kaprysi u mnie od początku, ale teraz już jest na miejscu docelowym więc za rok może się odwdzięczy
Podglądam Twoje kompozycje różane, bo nie mogę się zdecydować jakie róże docelowo posadzić w moim małym ogródeczku... Chyba 10 razy się zastanowię jakie kupić aby ładnie skomponować, żeby kiszka nie wyszła np. na jednej rabacie zaplanować np. 3-5 jednolite czy mieszać różne ? .... a może wystarczy jedna ale rozłożysta? chodzi mi po głowie róża Alchemist za mieszankę kolorystyczną kwiatów na jednym krzaku.... O losie...

Pozdrawiam

Naogladałam się - przepieknie jest u Ciebie
u mnie róże w wiekszości jeszcze nie rozkwitniete, ale lada dzień też bedą Twoje cudne