Busz kwietny ujęty w ramki, coś dla mnie, bardzoooo. Zapisuję sobie

Odnośnie przenoszenia na nasz grunt, to tak sobie myślę, czy TY Waldek prowokujesz? Kupowałeś ostatnio rosliny trochę większe niż sadzonka trawy za 8 zł? Bo ja tak, za parę kulek i cisa zapłaciłam ponad 1000 zł. Za urządzenie ogrodu kwotę o wartości dobrej klasy samochodu. Porównaj najpierw zarobki, kulturę ogrodniczą i pózniej mów o przeniesieniu na nasz rodzimy grunt. Ogród można tworzyć powoli, tak większość z nas robi, dzieli rośliny, wymienia się, ale taki ogród zanim nie dojrzeje nawet nie może się porównywać z tymi wystawowymi. Nie wspominam tu środków ochrony roślin, nicieni itd. Ogrodowisko niesie kaganek oświaty, uważam, że ogrody mamy coraz ładniejsze, dzięki niesamowitej pracy ludzi, inwencji twórczej. Grzech narzekać

Waldku drogi te CHFS to wystawowe ogrody (mdlejemy na ich widok)....ale ja naprawdę bardzo bym chciała aby one były przenoszone przynajmniej w angielski krajobraz przydomowy i tak wygladały przez cały rok ..i dłuzej nawet 10-12lat. Mineło 100 lat CHFS i min 10 ogrodów rocznie by mozna było w naturalny krajobraz wmontować...ale nie wiem gdzie ich szukać ...może ktoś wie co się dzieje po wystawie? ja tylko ogladałam demolki

a ubiegłoroczny hit CHFS - tojeść bordowa - niestety z czasem zbrzydła a wiosną się nie obudziła co Madżenka i Ana art potwierdziły.

Marzenko, Ty masz opryskiwacz z lancą doglebową, więc pewnie wiesz, co mi polecić. Muszę się pilnie dozbroić . Każda rada na wagę złota .