Zależało mi na tej hortce, bo nie mogę dostać u siebie tej odmiany, a mam kilka w szpalerze i teraz trochę łyso A rosną w przedogródku. Pewnie, że łatwiej i nawet taniej byłoby od razu wymienić... Ale nie miałam na co. Teraz okazało się ze ta odmiana już rośnie w szklarni i wkrótce będzie w sprzedaży, wtedy wsadzę.
Właśnie Pani w szkółce mówiła, ze oni ciągle opryskują rośliny przeciw chorobom. Ja ostatnio bardziej eko się zrobiłam, ale jak już nie daję rady to też sięgam po chemię - czasami to konieczność. Jak możesz, to prześlij mi info na temat tych oprysków - może się kiedyś przyda.
A gnojówki zaczęłam robić. Nie wiem jak długo, ale zapał jeszcze mam Pokrzywy ambitnie zbieram.
Pod tą nową hortkę to myślę jeszcze większy dół wykopać, bo u mnie słaba ziemia i pod większe rośliny to nawet tak z pół metra wybieram, dodaję kompostu i mieszam z rodzimą ziemią.
A surfinie chwilowo pochowane pod dachem, bo burze znów zapowiadają i boję się, żeby mi ich nie obczaskało. Kiedy obfocę
Pozdrówka
Szybki wieczorny przegląd ogródka niestety nie napawa optymizmem - wszędzie zielono ... od chwastów, i żurawki mi przypaliło na tym słońcu - powinnam je cieniować? To bordowa odmiana, chyba purple palace, połowa liści sucha
Mirella - dzięki za zestaw. Firma, o której piszesz ma swą siedzibę/produkcję nieopodal mnie, więc jest mi dobrze znana Dwa z tych środków mam nawet w domu i stosuję doraźnie. Dobrze zrozumiałam, że Ty stosujesz mieszanke tych środków wiosną profilaktycznie?