Przepiękna ta zalinkowana hortensja. Nie słyszałam o niej wcześniej! Wędruje bez wątpienia na moją liste "must have". Zdecydowanie "widzę je" w Twoim ogrodzie.
Asiu, Juziu, Asiu, Kasiu, Magdo- dziękuję Wam za trzymanie kciuków poskutkowało! Syn jest prawie zdrowy! Najważniejsze, że cięższe rzeczy zostały wykluczone. Od jutra myślę znowu nad ilością hortek diamontino które muszę kupić. Dzisiaj robie totalny reset, odpoczywam, nie myślę, nic nie robię tylko piję