A wiesz ja sobie takie coś kupię. Pewnie sąsiedzi padną ze śmiechu, ale co mi tam niech się śmieją.
I na spacer z psami też ubiorę, bo nieporęcznie mi trzymać latarkę i dwa psy
Iwonka zapytaj i napisz koniecznie Faktycznie komicznie to musi wyglądać. Mi się jeszcze przyda do chodzenia na spacer z psami hi hi
Muszę mojego eMa też podpytać może gdzieś widział
U mnie amanogawa w cieniu innych drzew jest żołta, u sasiada na otwartej przestrzeni liźnięta mrozem pieknie czerwono, pomarańczowo-żólta. Tak samo jest z ambrowcami slender shilouette u mnie sie niemal nie wybarwiaja, maja za mokro, w tym roku dopiero liznął je przymrozek i jeden ciut czerwony sie zrobił
Moje Amanogawy są na słońcu, ale i tak zielono-żółte Ambrowiec na piasku też tylko żółty, a liczyłam na nie wiem co Jedynie klon strzępiastokory wygląda przepięknie, pomarańczowo-czerwonawy, aż świeci z daleka. Reszta mnie zawiodła, niestety.
Buka Dawyck Gold też mam tak się wybarwił ale w sezonie zieleń jego liści nie wyroznia się za bardzo na tle smaragdów, jedynie wiosna ma jasnozielone cudne listeczki