A co Ty moja droga masz jeszcze w planach??Ja chyba skuszę się na grabienie liści jeszcze,ale to będzie koniec

Kasiu trawy muszę związać, liście pograbić, wybujałe pędy róż obciąć, bo mnie denerwują i takie tam różne drobnostki

Ja już też zamykam sezon.
Cisy nie dojechały, odmówiłam, bo po 21 listopada chcieli słać. Dobrze, że nie w grudniu

Mirelka, zetnij mi proszę kilka kłosków twojej rozplenicy

Z tymi stawami masz fatalnie. To jakieś zwyrodnienie ?

mam taka nadzieje, bo jeszcze muszę opryskać drzewka owocowe

A dresik z kreszu to było to Miało to też swoje zalety hihi

Chyba u Kasi Bawarki doczytałam o spełniających się marzeniach Łapkom Twoim będzie lepiej! Ściskam

Czy przed świętami w Jucce jest duży wybór dekoracji świątecznych? Może i my powinnyśmy się wybrać na jakiś kiermasz? Pozazdrościłam dziewczynom "z dołu" kraju
Co prawda nie wiem czy będę miała gdzie ustawić choinkę ale liczę, i tego się trzymam, że będzie po remoncie. tylko czekanie na kuchnię/ a to już mały problem

Oj wspolczuje przypadlosci stawowych. Szczegolnie ze wilgoc straszna w powietrzu.

Mus kupić dres z kreszu, tylko gdzie? Może w jakimś lumpeksie?
Mirelka nowa mode ogrodowa zapoczątkujesz Hihihi

Piękne mroźne zdjęcia
i fajnie, że tak dużo, nacieszyłam oko

Jak łapki? Mam nadzieję, że lepiej. Wracam z metamorfoz. Dopiero te zestawienia pokazują ile zrobiłaś naprawdę i jak jest ślicznie teraz. Gratuluję Mirello. Cudnie to wygląda.