Zoja nie ma co pokazywać z sadzenia, bo tych roślin na rabacie wcale nie widać hi hi - byliny je całkowicie zakrywają

Gosia tak, dwa dni leniuchowania
Ja jednak z tych, których nosi i taka niedyspozycja strasznie mnie męczyła

Martynka róży o takiej nazwie nie mam. Te, które pokazywałam na fotkach to nn

Madżenka będę o nie dbała
U Ewy ostróżka ma 3 lata, moja dwuletnia i wielka

Paulinka u mnie też deszczowo i słonecznie na przemian od wczoraj. Z deszczu też się cieszę, bo sucho okrutnie no i chwasty łatwiej wyrywać hi hi.
Częściowo wyrwałam, a kolejne po deszczu rosną jak na drożdżach - walka nierówna

Ania w tej chwili to najładniejsze miejscem w moim ogrodzie

Jak tam Mirelko Twoje róże? Dalej mają plamy na liściach? Pisałaś u mnie o tym.

Ewa obrywam na bieżąco, ale każdego dnia są nowe ;( Strasznie mnie to irytuje

Teraz pogoda sprzyjająca rozwojowi grzybów. A środki antygrzybiczne nie pomagają? Pisałaś kiedyś, że używasz takich regularnie.

Ewa regularnie używałam w zeszłym roku. W tym roku ograniczam opryski i to chyba błąd. Mam takie szczęście, że co zrobię oprysk to pada deszcz

Mirelko, a może one po prostu potrzebują czasu żeby się na te grzybowe choróbska uodpornić?

Ewa może i masz rację. Czyli uzbroić się w cierpliwość i dać im czas