Irysowo oniemiałam...

Ślicznie Mirellko
Ale masz busz na rabatach

A ja właśnie przed chwilą powiększyłam . Niedużo, kilkanaście cm ale jednak. Co prawda nie dlatego by mieć większe rabaty ale po to, by łatwiej było kosić - trochę złagodziliśmy linie i przy okazji tego łagodzenia rabaty się powiększyły. Równocześnie w niektórych miejscach muszę większość roślin poprzesadzać bo zmieniły się linie i dawne kompozycje są bez sensu. Ot, życie ogrodnika .

Śliczne masz te łany szałwii. I cudne te niebieskie irysy.

Mirelko, na pocieszenie powiem, że u mnie też dziwny rok w ogrodzie, bo wszystko szybko przekwita

Sliczne widoki. Rabaty na bogato Irysy z kalina swietnie sie zgraly

Zaraz do Ciebie zajrzę
Ja jak wpadłam w rytm zmian to przez trzy lata wszystko zmieniałam. Tych zmian by nie było końca, gdybym nie oprzytomniała i powiedziała sobie dość!
Ciągle można coś zmieniać, upiększać, a i tak ciągle coś nowego się zobaczy i znowu zmiany w głowie się kłębią. Teraz stawiam na ogrodowy odpoczynek

Mirella, ale Ci wszystko porosło, na rabatach palca chyba nie da się wcisnąć!

Te iryski niebieskie jeszcze Ci kwitną?
Moje jakoś w tym roku bardzo szybko przekwitły, ale pięknie się prezentowały jak kwitły.

Ha, to mam jeszcze 2 lata .
Wiesz, ja raczej wciąż tworzę ogród więc i zmiany muszą być. Nie zmieniam bo zobaczyłam nowe rośliny, nowe zestawienia i chcę je mieć u siebie. Staram się też korzystać z tych roślin które mam i jak najlepiej je zagospodarować. Czasem to trudne bo część roślin była kupowana przypadkowo i teraz do niczego nie pasują. Ale jak widać na przykładzie mojej frontowej - da się .