Wczoraj minął rok od założenia wątku. Co chciałam osiągnąć? Założenia były takie:
udoskonalenie skalniaka, zagospodarowanie prawej części ogrodu( fota z hałdą ziemi), wykonanie taraasu, szpaler Limek, drewutnia, murek z zejściem z dwoma stopniami.
Rewolucji wielkiej nie było. Zabrakło czasu na zrobienie drewutni za to powstał murek.
Było tak.

A jesienią było tak.

a jest pięknie
kawał dobre roboty

Agatko dziękuję, w tym roku też nie za wiele się będzie działo. Najważniejsze jest dla mnie obsadzenie murku'donicy'.

Oczywiście tęsknię za takimi widokami z okna(nie patrzeć na ten gąszcz za płotem )

Mam taki sam gąszcz za płotem
Aniu piękne zmiany, powoli idziesz do wyznaczonych celów.

Aniu szybko nie zawsze znaczy dobrze.

Wow jest fajowo

A niestety u mnie za płotem tez jest bardzo podobnie, no ale cóż jak ktoś kupił działkę (bo tak jest koło mnie) i nawet tam wogóle nie zagląda, nie mówiac juz o koszeniu - ba nawet wykarczowaniu

Roślinki roślinkami, ale możesz porządkować grządki, uzdatniać je itp.
ja ubolewam, że do tej pory choćby skoszoną trawę marnowałam a nie ściółkowałam

Agatek napisał(a)

Roślinki roślinkami, ale możesz porządkować grządki, uzdatniać je itp.
ja ubolewam, że do tej pory choćby skoszoną trawę marnowałam a nie ściółkowałam

Tak, tak skoszona trawa na rabatach to bardzo dobry pomysł. My cały zeszły sezon tak robiliśmy.