Widzę, że nie tylko ja zachorowałam na świerka serbskiego i jeszcze śliwę wiśniową Nigrę. Pod nią przesadzę hortensje vanilia 2 szt. i bordową żurawkę. Taki mam plan, właściwie to tylko namiastka mojego tegorocznego planu. A biało- fioletowe rabaty widziałam w wątku
http://www.ogrodowisko.pl/watek/2740-ogolne-ogrodnicze-wskazowki-w-projektowaniu-i-realizacji-ogrodow

Danusiu dziękuję za linka, już tam kiedyś spacerowałam. Podobają mi się białe rabaty. Najważniejsze aby uporządkować teren, wyłonić odpowiedni kształt. Duużo pracy to sama widzisz. Ciekawy projekt u Ciebie się szykuję zajżę jutro w wolnej chwili, dzisiaj jestem w niedoczasie.

Dzisiaj mamy piątek trzynastego Nie wierzę w przesądy Na dobry początek włączyłam sobie Boskie Buenos
Mam już upatrzoną różę na południową stronę pergoli. http://www.oczarjk.pl/index.php?act=30 W kolorze czerwonym.

Witaj Aniu Ja niby też nie wierzę w przesądy, ale zawsze z tyłu głowy gdzieś to siedzi. Życzę udanego dnia.

Dzięki Marta dzień u nas był przepiękny. Słoneczko świeciło przyjemnie. Gdyby nie data w kalendarzu można by pomyśleć, że mamy dzisiaj pierwszy dzień wiosny

Oj, u nas dzisiaj też było przepięknie. U mnie wychodzą krokusy i tak cieszą oczy.
Aniu, a jak tam wykończeniówka? Jak tam mąż sobie radzi?

Daje radę, w niedziele przychodzi kolega i zacznie kłaść podłogę na całości 67mkw. a eM dalej walczy z łazienką. Trzeba podgonić prace bo inaczej będzie ciężko.
Krokusy w przyszłym roku posadzę. Jesienią zdążyłam posadzić żółte tulipany. Kwitną dość póżno, dokupiłam jeszcze z 10 czerwonych. Zobaczymy jak wyjdą
Marto a masz doświadczenie z różami?

U mnie też dzisiaj było ładnie, nawet uporządkowałam i pograbiłam 3 rabaty, a teraz już mróz. ☺

Mirela ja też chętnie bym już coś porobiła. W tym tygodniu więcej czas muszę poświęcić małej, bo u nas są ferie. Byłam u Ciebie tak po cichutku i widzę, że plany są już zaawansowane. Fajnie!

Mam róże, ale chyba mnie nie lubią, albo rosną w złym miejscu. Kwitną, ale mocno chorują co roku. W tym roku planowałam je przesadzić w inne miejsce, ale jak na razie róże to dla mnie wyzwanie. Moje różyczki i z resztą nie tylko, mają utrudnione życie, bo u nas praktycznie wszędzie wieje, a mało roślin toleruje wietrzne miejsca.

moja różyczka dla Ciebie Aniu z pozdrowieniami