Śliczne tulipany. U mnie póki co tylko hiacynty z wiosennych kwiatów na rabatkach. Na jesień kolejną porcję cebulek dokupię, bo potem każdy kwiat cieszy jak u Ciebie.

Piękne tulipanki i jaki uśmiech na twarzy wywołują wiosną to jednak każdy nawet ten najmniejszy kwiatek cieszy

Widzę, że u Ciebie tulipanki nareszcie się pootwierały. Moje powolutku też zaczynają dawać pokaz.

Dominika stopniowo każdego roku będę dokupywała cebulowe, liczę też że się ładnie rozmnożą

Beatka moje żółte tulipany mają pszeszło dwadzieścia lat. Dwa lata temu dokupiłam z 10 sztuk czerwonych ale tylko jeden zakwitł. W tym roku zmieszały się i nie wiem od czego to zależy sporo zakwitnie na czerwono.
Kremowe oraz ciemnno fioletowe zakwitną po raz pierwszy. Tych najbardziej wyczekuję

Tereniu szczerze liczyłam na krokusy ale nie zakwitły. Wykopię je i posadzę jesienią w inne miejsce tym razem na folkowej rabacie. Mam nadzieję, że tulipki to zrekompensują.

Marta zimnno, więc co się dziwić kwiatom, że nie chcą kwitnąć. Starsze odmiany zaczynają wcześniej.

Anusia wybierasz się do St.Pola?

Planuję jutro, napisałam na priv.

Aniu, ja kilka lat temu, w moim pierwszym ogródku przyblokowym posadziłam ponad 300 cebul tulipanów. Taki nietypowy prezent urodzinowy od mojego holenderskiego przyjaciela. Tulipany prosto z Holandii. Wiosną zeszło wszystko. Było cudnie! Miałam tyle gatunków, że trudno zliczyć.

I wiesz co? Rok później już tylko kilka sztuk zakwitło a z przepięknej kolekcji czarnych tulipanów poprzetykanych białymi zostały się tylko białe. Kilka lat później już tylko pospolite czerwone i białe się uchowały.
Lecę do ogrodu. Potem u mnie nadzieja na deszcz.
Miłego dnia.

Piękne były. Dziękuję za tak cudowną fotorelację Szkoda, że takie 'jednorazowe' ech! Stare odmiany maja to do siebie, że są trwałe. Za żółtym kolorem nie przepadam, ale z każdym rokiem doceniam moje żółte tulipki.

Anusia napisał(a)

Mirella w pojemnikach wysiałam samą niebieską ostróżkę. Ta w ogrodzie jest w różnych kolorach. Jak będziesz chciała to zbiorę Ci nasiona z fioletowej czy niebieskiej, którą będziesz chciała. Jest łatwa w uprawie, więc dasz sobie radę

Aniu, ale czy ją się wysiewa od razu do gruntu czy trzeba znowu w domu do doniczek i pikować?
Pikowanie nawet lubię, ale stwierdziłam, że nie chce mi się już w to bawić.

Muszę jesienią dokupić takie tradycyjne czerwone i żółte tulipany - pięknie u Ciebie wyglądają