ale miałam nadrabiania, czytania, oglądania i pasjonowania sie dyskusją...

Cieszę sie że dylemat jałowce czy szmaragdy rozstrzygnięty, co do innych decyzji to Mandzęn ma racje, musisz nabrac dytansu, odpocząć i swiezym okiem spojrzec.
Z róż polecam Chippendales, z0bacz jak u mnie szaleje w tym roku...długo i obficie kwitnie, nie choruje, i jest jak kameleon kolorystyczny, im zimniej tym bardziej łososiowa, morelowa, im cieplej tym bardziej bladoróżowa. Ma trwałe kwiaty w porównaniu np z Queen of Sweden, to terminatorka. Namówiła mnie na nią 3 lata temu Kasia-Luiza i chwała jej za to że ja posłuchałam
Czy miałabys czas w sobotę ( 10 minutek) zebym podjechała po werbenkę ?