Ale Pani pracy wykonała - hortki pocięłt, rodki wsadzone
Widzę, ze też króciutko pocięłaś. U mnie chyba nawet bardziej drastycznie, bo każą gałązkę ścięłam do pierwszego pędu... Trochę pietra miałam, jak efekt obejrzałam... Ale dziś widzę, ze była to dobra decyzja. Hortki powoli zaczynają wypuszczać mikropędy i rozkrzewią się nawet prz samej ziemi. Więc sądzę, ze dla ładnego pokroju krzaka warto w pierwszych latach tak nisko ciąć