Ja bym poczekała
A ten florovit co ma w składzie? Bo jesli ma sporo azotu to mogłabyś spalić trawnik A czemu robiłaś badanie gleby? Bo u mnie po prostu trawa w pewnym momencie straciła wigor, zbladła i ogólnie trawnik wyglądał tak jakby mu czegoś brakowało. A ponieważ założyłam go zgodnie ze sztuką to wydedukowałam, ze może coś z glebą jest nie tak I się potwierdziło ... po jakichś 3 dniach od zastosowania siarczanu trawnik zrobil się soczyście zielony ... a różnicę zauważyłam bo w paru miejscach musiało mi się mniej sypnąć ... ale szybko dosypałam w tych mniej zielonych miejscach i wszystko się wyrównało
Siarczan amonu stosuje się tak jak florovit bo też trzeba dużo podlewać żeby nawóz się rozpuścił
Nie jestem pewna, nie mierzyłam ph powtórnie i robię na czujaZobaczymy A wybrałaś już mieszankę traw?
Promanalem już chyba nie zrobię bo pąki pękają na potęgę
Małgosiu, część tych bratków, które przytargałam z targu wylądowało tez na cmentarzu Cieszę się, ze Ci się podobają w donicachI mam nadzieję, że już wszystko ok ze zdrowiem
Więc poczekam jak radzisz. Wolę nie ryzykować. Azot jest również w tym Florivicie.
U nas jest słaba gleba i bez nawozu trawy bym wcale nie miała. Jak zapomnimy go odżywić to od razu robi się żółty i widać, że jest niedoywiony, chory. W tym roku postanowiłam bardziej profesjonalnie się nim zająć i dlatego zaczęliśmy od wertykulacji i badania. Ciekawa jestem efektów ale to piszesz napawa mnie optymizmem
Jeśli mogę się wtrącić... Ja cały czas używam tego nawozu o którym piszesz mimo że nie mam mchu. Bo to jest ten z dodatkowym żelazem tak? Jeśli tak to ja go bardzo sobie chwalę, trawa po nim ładnie rośnie. Minus jest taki że naprawdę trzeba go rozrzucać co trzy tygodnie więc pewnie wychodzi tak samo a może nawet drożej jak te długo działające, ale ja takie szybkie wolę, zawsze człowiek kontroluje sytuację i może rozrzucić więcej jesli zachodzi taka potrzeba a jak pogoda nie sprzyja, jak w zeszłym roku latem przy upałach, to może odpuścić jedną dawkę Myślę że się nie ma co stresować, będzie pani zadowolona
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Dobrze wiedzieć. W takim razie i ja się przerzucę na niego na stałe. Tych długodziałających mam już dosyć. W zeszłym roku rzuciłam się na Osmocote. Kosztuje fortunę a efekt był gorzej jak marny. Trawa cały czas była żółta. Dopiero dodatkowa dawka florovitu sprawiła, ze trawa od razu odzyskała wigor.
No dobrze ale jak robiłaś badanie gleby to jakie dostałaś wskazówki co do dalszej pielęgnacji trawnika? Bo tak naprawdę mnie zalecono ten siarczan amonu i mikrovit więc się stosuję
I jak często dokarmiałaś wcześniej swój trawnik?