Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tysiąc radości i utrapień

Tysiąc radości i utrapień

mirkaka 08:51, 23 paź 2015


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Ja też staram się tak jak Ty wysiewać, robić rozsadki, rozmnażać w domu na parapetach ale to i tak tylko namiastka. Szarość za oknem i brak zieleni jest najgorsza. Zima czy jest śnieg czy go nie ma jest w kolorze szarym lub szaro-białym.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Kawa 09:12, 23 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
hej hej
ja listopada tez nie lubię
i to bardzo
grudzień jakoś świątecznie leci styczeń noworocznie i planowo
luty czekam na wiosnę
a później to już się coś dzieje
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
jona 19:49, 23 paź 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Każdy stara się jakoś radzić z jesiennymi i zimowymi niedogodnościami. Czas szybko mija i ani się obejrzymy cieszyć nas będą takie maleństwa:

____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Jana 14:04, 25 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
jona napisał(a)
Najwięcej radości dostarczają ptaki i słoneczniki, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak zeschłe badylka.



Pozory jednak mylą, bo wokół nich tętni ptasie życie





Edit: poprawnie wgrałam pierwsze zdjęcie
cudne ujęcia zdjęcie z ptakami też piękne choć w pierwszej chwili mnie też skojarzyło się z horrorem w przyszłym roku wysieję słoneczniki...
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
jona 14:38, 25 paź 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Jana, słoneczniki polecam . Mam teraz dwa problemy z ptakami.
Jeden (mało poważny): zamiast robić w ogrodzie, siedzę na ławeczce i staram się uchwycić na fotografii ptaki
Drugi (bardzo poważny): przychodzą koty sąsiadów i polują na ptaki. W czwartek na moich oczach kot upolował sikorkę. Wokół słoneczników roztawiłam paliki, żeby kot nie mógł znienacka wyskoczyć spod tuj. Jest to jakaś ochrona, bo w piątek kot przywalił głową w palik aż gruchnęło, a sikorka odleciała
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Jana 14:49, 25 paź 2015


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
jona napisał(a)
Jana, słoneczniki polecam . Mam teraz dwa problemy z ptakami.
Jeden (mało poważny): zamiast robić w ogrodzie, siedzę na ławeczce i staram się uchwycić na fotografii ptaki
Drugi (bardzo poważny): przychodzą koty sąsiadów i polują na ptaki. W czwartek na moich oczach kot upolował sikorkę. Wokół słoneczników roztawiłam paliki, żeby kot nie mógł znienacka wyskoczyć spod tuj. Jest to jakaś ochrona, bo w piątek kot przywalił głową w palik aż gruchnęło, a sikorka odleciała
mój kot też poluje na ptaki, czasem skutecznie...mam karmnik i zimą przylatuje mnóstwo ptaków, na wiosnę gorzej posprzątać pozostałości po nich Twój pierwszy problem to nie problem a na drugi nie znalazłam jeszcze sposobu ....
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
jona 15:02, 25 paź 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Jeden z kotów sąsiada ma dzwoneczek przy obroży. Raz go widziałam w akcji i ptak odleciał
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Bogdzia 15:09, 25 paź 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Te ptaki na przewodach to młode szpaki. Powinny juz dawno odleciec wiec co one jeszcze tam robia?A na słonecznikach masz piękne szczygły , to ulubione ptaki mojego M. Do nas tez czasem przylatują ale wcale nie tak często. Piekne zdjecia.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
jona 15:17, 25 paź 2015


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Szpaki pojawiają się nadal, ale coraz mniejszymi grupami. Chyba się zdecydowały odlecieć
Szczygły u mnie też nie są częstym gościem. Przylatują przez kilka dni, potem znikają, a potem znów się pojawiają . Ładne są, kolorowe, więc nie dziwię się, że M. lubi
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
barbara_kraj... 17:33, 25 paź 2015


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do mnie w którąś zimę grubodziób przylatywał mniej więcej o tej samej porze dnia. To było dla mnie niesamowite przeżycie, no bo blokowisko, w środku miasta, a on na balkonie siadał i ziarna słonecznika zajadał!
Natomiast gromadkę szczygłów żerujących na pęcherznicach z bezpiecznej odległości w parku fotografowałam.

Ps. myślałam, że fotkę marchewkowego zobaczę.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies