naleśniki to i ja uwielbiam, smażę jabłka specjalnie do naleśników

może jakąś fotkę umieścisz nowych nabytków?

popcorn napisał(a)

Kasiu, w wakacje niskobudżetowo (darmo) do domu Teściów pod Augustów noo, fajnie! Znaczy nowe zakupy różane się szykują??

juz byly zakupy

ale mysle jeszcze o pomaranczy najlepiej pachnącej

Wakacje ... naleśniki z dżemem truskawkowym ... kolejne zakupy
A u Anitki będziesz?

Bożenko, dziękuję za troskę. Wybieram kierunki bezpieczne - mam nadzieję - i takie w których jest co robić prócz leżenia na plaży. Dziękuję za roślinki, już posadzone

Reniu, a Ty je widziałaś, prawda? Fotkę zrobię, ale je pociachałam od razu żeby było więcej i z każdej sa 2-3 sadzonki. I teraz średnio to wygląda

Kasiu, no i super, teraz sadzenie czyli to co lubię chyba najbardziej

Reniu, nie będę u Anitki, nie mam komu podrzucić Młodej - M już dzisiaj wyjeżdża, u Teściów szpital, szwagierka na urlopie... pozdrawiam

A nie możesz zabrać jej ze sobą? Ona była u mnie takim aniołkiem

hej Moniś!
Młoda nudzi się i nie chce jechać skoro basenu nie ma Zresztą zbieram punkty żeby jechać do Szmitów Bardzo bym chciała choć tam!
Bawcie się dobrze!
pozdrawiam

Na dobry początek dnia Mam inną ofertę od kierowcy na pierwszy tydzień zwiedzania, kombinujemy jak najfajniejszą trasę

https://www.youtube.com/watch?v=TNfq6EQtTuE&authuser=0

Popcarol, kojarzę że masz Pomponellę w półcieniu - jakie masz dla niej towarzystwo bylinowe?
Bardzo lubie Twój ogród


PS: Czy transport na wyjazdach (mam na mysli kierowców do objazdów) załatwiasz przez forum flyforfree (polecenia) czy korzystasz z innych źródeł?

hej!
Pomponellę mam obok rozplenicy japońskiej odm Hameln, za blisko oczywiście, ale podoba mi się

Kierowcę do objazdu będziemy mieli pierwszy raz, namiary znalazłam i na fly4free i na innych forach, wysłałam z 6 zapytań i porównuję Kierowca dlatego że samemu bałabym się tam prowadzić - chaos na drogach, plus krowy, riksze, motory, zdezelowane autobusy, wyprzedzanie na 3go i 4go nawet i ruch lewostronny nie na moje nerwy

Busik 6-osobowy to koszt 80 USD/dziennie (za samo małe auto w Meksyku płaciliśmy chyba 50) + benzyna + stres a tu w tej cenie brak limitu kilometrów, benzyna, ubezpieczenia, utrzymanie kierowcy wraz z noclegami i jedzeniem, parkingi i co najważniejsze jego znajomość realiów i trasy - wie gdzie, co i jak i nie będzie tracił czasu

popcorn napisał(a)

hej!
Pomponellę mam obok rozplenicy japońskiej odm Hameln, za blisko oczywiście, ale podoba mi się

Kierowcę do objazdu będziemy mieli pierwszy raz, namiary znalazłam i na fly4free i na innych forach, wysłałam z 6 zapytań i porównuję Kierowca dlatego że samemu bałabym się tam prowadzić - chaos na drogach, plus krowy, riksze, motory, zdezelowane autobusy, wyprzedzanie na 3go i 4go nawet i ruch lewostronny nie na moje nerwy

Busik 6-osobowy to koszt 80 USD/dziennie (za samo małe auto w Meksyku płaciliśmy chyba 50) + benzyna + stres a tu w tej cenie brak limitu kilometrów, benzyna, ubezpieczenia, utrzymanie kierowcy wraz z noclegami i jedzeniem, parkingi i co najważniejsze jego znajomość realiów i trasy - wie gdzie, co i jak i nie będzie tracił czasu

Wiesz, u mnei jak u Ciebie - tez większość za blisko i za gęsto, ale tez mi się podoba i radza sobie
hm, hameln to nie wcisne, chyba ze od tej słonecznej strony pomponelki, jesli funkie ruszę (bez sensu jakos tam ją posadziłam, ale na szczęscie tam bedzie zmiana wiec niewykluczone ze jakas rozplenica sie pojawi). Potrzebuje czegos kwitnącego po północnej stronie pomponelki (całe towarzystwo siedzi pod nigrą, własciwie przy furtce, wystawa wschodnia, słonce do 14). Miedzy pomponelką a niskim obrzezem z bukszpanu moge wcisnąc tylko jakies azurowe kwitnące byliny niezbyt duzych rozmiarów - poza jarzmianką i orlikami nic mi nie przychodzi do głowy, a od krokusów i hiacyntów mam tam pustke.

Dzięki za informacje o kierowcy - ja tego tez jeszcze nie przerabiałam, czytam po forach róznych, ale potrzeby jeszcze nie mam - ogarniam temat z taką wersją podrózy na przyszłość, mam nadzieje niezbyt odległą. Młodszego boje sie na razie brac w takie objazdy i w ogole na takie dlugie loty, samochodem w obrebie Europy na luzie wszedzie i kazdy dystans w granicach normalności, jesli chodzi o ilosc km/dzień. Starsza w maju zaliczyła Singapur, ale to zupełnie inna bajka