Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:)

Margarete 01:13, 24 wrz 2015


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Karolcia ty dzwonilas czy mailowałaś do tego B.w sprawie cebul prawda? A możesz ich zapytać czemu wszystkie cebule czosnków Gladiatorów są takie odkrojone jakby w połowie??? Kupowłam czosnki już wcześniej w innych źródłach ale zawsze to były całe cebule a nie poodkrawane. Czy one wyrosną? A może były zapleśniałe albo nadgniłe i żeby sprzedać je obkroili? Co o tym myśleć?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 01:22, 24 wrz 2015


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
I 2 z3 Giganteum też są obkrojone...czy one wyjdą ? Jak myślisz?

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Madzenka 06:39, 24 wrz 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Margaretka wg mnie normalnie urosna, chyba że widać wyrażnie ciecie nożem to zwróć

Karolina doczytałam o kotce...., miziam.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
popcorn 08:22, 24 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Małgosiu, moje tez wszystkie takie, one tak maja - jak rosną, to się dzielą w połowie i mija z rok zanim zrobią się okrągłe z powrotem. Urosną i zakwitną na bank, juz ze 3x miałam czosnki od B i zawsze takie były i kwitną. Cięte nie były, nie przyglądałam im się teraz super dokładnie ale moim zdaniem sa naturalnie zaokrąglone, nie pocięte, zapleśniałe tez nie bo oglądałam pod tym katem. Oczywiście napisać mogę, ale nie wydaje mi się żeby coś innego odpisali chyba ze chcesz je zwrócić? moim zdaniem nie trzeba, daj znać

Madzen, dzięki, kicia lepiej. Jutro kontrola.

Milego dnia!
____________________
Mój nowy ogródek
jankosia 09:08, 24 wrz 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Małgosia, to normalne, zazwyczaj takie sprzedają - podhodowane przybyszowe po prostu. Nie bój nic, zakwitną
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Margarete 11:05, 24 wrz 2015


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
popcorn napisał(a)
Małgosiu, moje tez wszystkie takie, one tak maja - jak rosną, to się dzielą w połowie i mija z rok zanim zrobią się okrągłe z powrotem. Urosną i zakwitną na bank, juz ze 3x miałam czosnki od B i zawsze takie były i kwitną. Cięte nie były, nie przyglądałam im się teraz super dokładnie ale moim zdaniem sa naturalnie zaokrąglone, nie pocięte, zapleśniałe tez nie bo oglądałam pod tym katem. Oczywiście napisać mogę, ale nie wydaje mi się żeby coś innego odpisali chyba ze chcesz je zwrócić? moim zdaniem nie trzeba, daj znać

Madzen, dzięki, kicia lepiej. Jutro kontrola.

Milego dnia!


Karolina, Marzenka, Jankosia - ok to wierze wam na słowo, Wy bardziej doświadczone w ogródkowaniu niż ja jesteście :-
Ja będe miała rosliny cebulowe teraz 3 sezon, tzn. trzeci raz bede dosadzac do tych co juz mam.....
Dla mnie jednak te cebule nie wyglądją na oderwanie od nich cebul przybyszowych a na obcięcie ich nożem.......może robia to jakimś narzędziem dla szybszego oddzielania.....wygląda tak jak bym obrała cebulkę z łusek i odkroiła 1/3 do 1/2 tej cebulki. Zapytaj Karolinko jaeśli możesz u źródła
Pal sześc jak u mnie nie wyrosna , przeżyje to. Ale częśc cebul jest dla mojej koleżanki zza biurka obok, z pracy, sama ja namwiałam na czosnki i przekonywałam do nich i byłoby mi głupio gdyby namówiona przeze mnie do zakupu się rozczarowała....
Zadzwon tam albo napisz Karolcia - bedę spokojniejsza.........
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
popcorn 11:12, 24 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
pewnie, nie ma sprawy. Serio ciachnięte nożem??? Patrze teraz na cebule dla Jankosi i ciachnięte nożem nie sa... widać wnętrze cebuli / warstwy?
to dokładnie co napisała Monika, oderwane podhodowane cebule przybyszowe...

pozdrowionka
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 19:34, 24 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Napisałam do B, czekam na odpowiedz w sprawie czosnków.

Skosiłam trawę, ledwo 2 kosze, na początku sezonu sa 4. Niezbyt łatwo mi się kosiło, bo gość od pergoli nie ma czasu i pergolki mi rdzewieją 2gi tydzień na trawniku
Jak przyjedzie w sobotę to się pochlastam w niedziele mam gosci i nie wiem w co ręce włożyć, dom zapuszczony, śmierdzi kotem mus go wyszorować, tylko jak, skoro wszystko go boli i nie ustoi na łapach?

Na niedziele muszę kota zamknąć w swoim biurowym pokoju, bo przyjeżdża m.in. mój brat z 3latkiem, przed którym kicia czmychała gdzie pieprz rośnie, jest głośny i nieprzewidywalny

Dumam nad ogrodzeniem zapłocia, chyba jednak zapłacę komuś, bo sami tego nie zrobimy - jak zwykle i czasu i siły brak, zwłaszcza ze strony M. a 24 słupków sama nie wkopię w tym roku
Gorczyca ma z 7 cm miejscami, miejscami w ogóle jej nie ma. Jeszcze ze 2 tyg i pewnie będzie można ją przekopać Mam 4 worki obornika od pana który wywozi szambo, pewnie w międzyczasie jeszcze ze 2x przyjedzie, co oznacza kolejne 4 worki trochę mało, ale lepszy rydz... pod borówki i porzeczki wystarczy. Kamczatki powoli zaczynają gubić liście, to dobrze, lepiej zniosą przenoszenie.
Już bym się za to zabrała, ale chyba jednak wolałabym mieć płot niż zastanawiać się każdego ranka czy sarny ucztowały czy jeszcze nie...

miłago wieczoru!

____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 08:13, 25 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Szkoda że w tym roku nie mam już urlopu - na takie zwiedzanie bym się pisała i to bardzo bardzo I cena niezła, moim zdaniem, z przelotem, 8 dni, zwiedzanie i 2 posiłki...

http://www.wakacje.pl/oferty/chiny/pekin-i-okolice-17927.html?od-2016-02-11,8-dni,HB,z-warszawy

piątek! jupi!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 12:50, 25 wrz 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Mam wyrzuty sumienia... wsadziłam kotkę do miski, nawet chyba jej się podobało, ciepła woda. Potem chciałam ją wysuszyć suszarką, żeby nie zmarzła... ale tak się wystraszyła, że zaczęła zwiewać, nogi się pod nią ugięły, wywróciła miskę z wodą która się wylała, kot zmoczył się jeszcze bardziej (tym razem woda zimna), a na koniec wpadł do kuwety (czystej, niemniej żwirek się przykleił do jej futra)... no masakra kot jak nie w wypadku, to na zawał zejdzie,... przeze mnie
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies