Kasiu, tu tez padalo cala sobote, pol taczki wody sie zebralo. Ale u Rodzicow na pograniczu Slaska i Malopolski nie padalo. Dzisiaj na grzybach w lesie bylo fajnie i dosc cieplo, az sie nie chcialo wracac
A teraz cos pogrzebalam, bo tez bez deszczu

zebralam kore spod brzoskeini, wykopalam, podzielulam i posadzilam ppd plotem na nowej dzialce ostatnie dwa rozchodniki ktore mi zostaly po rozdawnictwie i akcji doniczka
Wykopalam i podoniczkowalam werbeny spod brzoskwini. Wykopalam najstarsza piwonie, podziele i podoniczkuje moze jutro bo mnie noc zastala

. Podoniczkowalam tez ze 40 czodnkow Krzysztofa, bedzie na handelek wiosna, jesli przetrwaja zime w diniczkach. Cd jutro