Sebku, w Albanii miałam problem, zbyt duże zdjęcia, a zbyt słabe łącze... chyba o to chodziło? Przydałby mi się jednak z 5l większy plecak, dla 1 osoby jest ok, ale dla dwóch już przymały

Zapewne przywieziemy coś stamtąd, a tu miejsca brak
Jolka, moja Mama się uczy angielskiego i sobie już spokojnie poradzi - zamówi jedzenie, nie zgubi się, w hotelu też da radę. Trochę samozaparcia i już
Krysiu, będzie dobrze, wygląda na to że to łatwy kraj do łazikowania na własną rękę. I najlepsze jedzenie w Indochinach, nie mogę się doczekać - jem codziennie owoce morza

byle tylko naleśników dla Młodej nie zabrakło

hehe
Renia wrócę, wrócę

choć na emeryturę w tamte kierunki mnie ciągnie

ale to jeszcze 30 lat