Na wiosnę się przypomnę

Madzen, dzięki, pozdrawiam!
Ewo, bardzo proszę

buziaki na dobry dzień!

Bede miala po czym odpoczywac Kolejna noc zarwana, rezerwuje tylko 1 noc zaraz po przylocie i ostatnie 5 na plazy w Mui Ne. Bo obłożenie tamże duże, 66% hoteli już zarezerwowanych, a spędzimy tam Sylwestra. I mimo tego ze zostalo 34% wolnych miejsc, z czego w sumie wsrod 5 cos mozna wybrac, to zastanawiam sie czy w centrum blisko wszystkich atrakcji, czy poza centrum, w ciszy i spokoju.

Chyba padnie na hotelik rodzinny, przy plazy, za to daleko od centrum. Tyle ze rodzinny i maly i nie wiem po ile posilki w restauracji (sniadanie 12 zl),a reszta? Jaki wybor, czy dobre, czy Mloda bedzie miala co jesc? Czy w okolicy sa knajpki z wyborem? Nie chciałabym żebyśmy codziennie musieli jechać do centrum żeby coś zjeść?

Ale ta wlasa plaza, pusta! kusi:



Czy raczej pokoj rodzinny z aneksem kuchennym w centrum? Szkoda ze ten przy plazy powyzej nie ma wiecej informacji.. chyba po adresie jeszcze poszukam, ale to wieczorkiem. hmm

Hotel jednak inny, bo zmienił mi się plan o 1 dzień i pokoje w w/w hotelu zajęte, a w jednej miejscowości nie będziemy cudować i hotelu w międzyczasie zmieniać, przy 5 noclegach
Będzie na plażowanie na 99% ten, chyba ze jeszcze coś znajdę
http://www.booking.com/hotel/vn/minh-ngoc.pl.html?aid=304142;label=gen173nr-15CAEoggJCAlhYSDNiBW5vcmVmaLYBiAEBmAEeuAEEyAEE2AED6AEB;sid=28403b5c5d20384abb1d4ee0fc9024a7;dcid=4;age=8&checkin=2015-12-27&checkout=2016-01-01&dist=0&from_list=1&group_adults=1&group_children=1&group_rooms=2&no_rooms=2&sb_price_type=total&type=total&#map_closed

Hotel zaraz obok takiego strumyczka
http://longsonmuine.com/wp-content/uploads/2013/08/Fairy-Stream_Mui-Ne.jpg

Wychodzi 40 zł/doba/osoba (dwójka 80 zl). Da się taniej, ale ma być klima i czysto, cicho w nocy, ciepła woda (co nie jest standardem w Azji) i okno w pokoju tak, zdarzają się pokoje bez okien

Plan ciut ewoluował i wygląda następująco:
21.12 - wylot z Warszawy (14:45)
22.12 – rano przylot do Sajgonu (SGN), odbiór bagaży, wizowanie, od razu wylot do Danang (lot 1h15min, vietjetair 10.45) , taxi z lotniska do Hoi An (22USD), nocleg Hoi An
23.12 – zwiedzanie, spacer po mieście, stare miasto, lampiony na rzece po zmroku, odpoczynek, nocleg Hoi An
24.12 – 1-dniowa wycieczka do Hue, WIGILIA!! - jakas fajniejsza kolacja? nocleg Hoi An
25.12 – Hoi An , góry marmurowe - Marble Mountains, odpoczynek, zakupy (targ), nocny autobus/pociąg (do Nha Trang+bus) do Dalat
26.12 – Dalat, po śniadaniu kolejką linową do pagody Truc Lam i wycieczka po okolicznych wioskach m.in. plantację kawy, etniczna wioska, farma świerszczy, Elephant Waterfall itd. kolacja, nocleg Dalat
27.12 – Dalat – odpoczynek, spacer, po obiedzie na spokojnie - busem z Dalat do Mui Ne, nocleg Mui Ne
28.12 - Mui Ne, plażowanie, nocleg Mui Ne
29.12 – Mui Ne, wydmy – przejażdżka, plażowanie, nocleg Mui Ne
30.12 - Mui Ne, Fairy Stream, nocleg Mui Ne
31.12 - Mui Ne, plażowanie, wieczorem imprezka SYLWESTER!!! nocleg Mui Ne
01.12 - Mui Ne, wyjazd do Sajgonu, nocleg Sajgon
02.01 - 2dniowa wycieczka po Mekongu; przejazd do Can Tho/My Tho, rejs po Mekongu, nocleg na łodzi? (targ wodny w Cai Be, fabryka słodyczy z kokosów, przejazd rowerami przez wioski na jakiejś wysepce), nocleg w delcie/na łodzi lub hotel
03.01 – do południa Mekong, powrót do SGN, po południu ZOO? nocleg SGN
04.01 – rano tunele Vietcongu/Cu Chi, mauzoleum HCMinha, biblioteka, katedra Notre Dame, zakupy??, ostatni nocleg SGN
05.01 - powrót do Polski, wylot z SGN 11:50

Ktoś pytał o lekcję pakowania

Ciuchy i ręczniki moje (polar, wiatrówka z kapturem, 4 koszulki funkcyjne, długie cienkie spodnie i 2 pary krótkich, 2 stroje kąpielowe, bielizna i sandały):


Tu złożone na kupkę i z ręcznikami - 2x plażowe i 2x na co dzień (jakby w jakimś hotelu jednak nie było):


Tu ciuszki Młodej, plus mini zestaw podróżnika, książka:


Zmieściła się jeszcze kosmetyczka i podstawowe leki dla Młodej + gripex dla mnie. Spakowany plecak 30l, waży 7,3 kilo. Mogę maszerować


Bierzemy jeszcze jako podręczny 25litrowy, na razie pusty - tu będą tylko przekąski na drogę, aparat, dokumenty, kasa i zonk - Gabrysi sandałki (potem się przepakuje - ręczniki przytroczę do plecaka z boku, w środku zmieszczą się sandały (a raczej trampki w których jedziemy). Kurtki zimowe zostają w aucie które zostaje na parkingu w Wawie.
Parking w Wawie zarezerwowany, promesy wizowe są (po wietnamsku!! - wydrukowane), zdjęcia do wizy - zrobione. uff

A internet będziesz tam miała ?? żeby relacjonowac na bieżąco
Zapowiada się ciekawie i bardzo długo

hehe
net jest /free wifi w hotelach i knajpach, może coś napiszę, lecz fotek raczej nie będzie - laptopa nie bierzemy, z telefonu przy wolnym łączu i nie zmniejszonych zdjęciach (nie umiem zmniejszać w telefonie???) raczej nic z tego.

Z telefonu zdjęcia dość szybko się wgrywaja

Jesteś moim guru w dziedzinie pakowania na wakacje!

Będę czakała na powrót i fotorelację.
Mnie odwagi nie brakuje tylko niestety świat nie mówi po polsku.

Fajnego miłego pobytu i szczęśliwego powrotu

Karolina szacun podziwiam za organizaje wyjazdu i trzymam kciuki oby wszystko bylo dobrze,powodzenia bawcie sie dobrze