Ania, chyba nie
Ewa, w lotto nie gram, podatek od marzeń

kombinuję z alternatywnymi źródłami dochodu, na wakacje i na zielsko żeby było
Madżen, no chyba niestety do truskawek mi się nie uda tego zrobić, chyba że dodatkową linię dokupię. Mam 300mb i najważniejsze są dla mnie okolice domu, a za płotem będzie już kicha z ciśnieniem, to dodatkowe 25 metrów... ale zobaczymy, podłączę na próbę, jak zadziała to chyba też zrobię

Na razie 250 mb leży pogmatwane na trawniku, muszę się tym zająć, bo trawnika wygrabić nie mogę. Cieszę się że wczoraj popracowałam trochę, jeszcze hortensje i buksy obciąć, lawendę może też? I z wiosennych prac większość byłaby ogarnięta.
Agato, nie planuję zakupów, ale na pewno jak pojedziemy coś się na mnie rzuci
Miałam warzywnik w skrzynkach, ale jesienią się rozpanoszyłam za płotem i teraz będę miała "normalny". Znaczy już mam

Potem wyskoczę jakąś fotkę cyknę, wczoraj nie miałam już siły

Przykryłam obsianą część włókniną. Niech rośnie. Dymka się zieleni powoli, czosnek wylazł na 5 cm z gleby, rzodkiewka kiełkuje. I tyle. Czekam na bób, jak zgnił - siany ponad miesiąc temu - chyba już nie dosieję, nie będzie bobu, a miejsce wykorzystam na coś innego...
Skrzynki kupowałam w składzie palet w Łodzi, ponad 2 lata temu jeśli nie trzy. Wybacz ale nie pamiętam gdzie i po ile... zostawiłam sobie 3 skrzynki na które mam nakładki z pleksi, robią za inspekt na razie. A resztę odkupiła ode mnie Renia.
miłego dnia!!