Nic nie powiem oprócz tego, że marzę o takim miejscu do posiedzenia... Czadowo!

Pięknie uchwyciłaś swój ogród. Kilka fotek zapinowałam. Ewa, dzięki za to, co u mnie napisałaś

a wiesz że ja też marzę żeby tam posiedzieć ale ciągle mi nie po drodze

a wiesz na czym polega ten kryzys, chyba nie z tego że mam kompleks gorszego ogrodu, tylko z tego że nie czuję tego komponowania roślin, nie mam swoich pomysłów, potrzebuję gotowców, nie mam tego w głowie a chciałabym...

No wiesz?! To aż grzech mieć takie miejsce i z niego nie korzystać!!!

ładnie u Ciebie
też bym chętnie legnęła na leżaczku

Basiu jeśli ta trawa podoba Ci się to w przyszłym roku podzielę się, jak na mój gust jest za ciężka, dostałam 2 lata temu 1 żdżbło, w tamtym roku już podzieliłam na dwie części a w tym roku zagłusza nawet hortensje, w przyszłym roku mogę nad nią nie zapanować, ale dobra jest do szybkiego zasłonięcia niechcianego muru
rozłąki nie zazdroszczę, mam nadzieję że nie będzie trwać długo

Jakbym siebie czytała Czytasz mi w myślach, czy co?