mam nadzieję że Twoja teoria się sprawdzi i brzozy tego nie odchorują
co do róż- oczywiście Cię posłucham chociaż ręka swędzi żeby kopać, bo razi asymetria posadzonych Artemis po obu stronach ławki ale nie mogę pozwolić żęby nie zakwitła w tym roku
przesadziłąm jedynie MW posadzoną w marcu, wcale nie przyrosła, ledwo wypuściła kilka listków, pąków żadnych, więc to było dla niej być albo nie być
to nie czekaj bezczynnie i pomóż
ta rabata nie daje mi spokoju od 3 lat, skokosiłam ją totalnie, ale nie potrafię niczego wyrzucić z niej problem w tym że pomiędzy tymi krzewami jest puste miejsce które chcę zapełnić, zrobić dywan, wg planu powinny być czerwone żurawki albo begonie, ale już się zrobiło za kolorowo- dobrze nie widać, ale po prawej od sosenki jest posadzone Moonstead Wood. Teraz myślę żeby posadzić carexy może montanę, może amazon mist- taki dywan- chmurka, co myślisz?