Bieszczady fajna sprawa a przejazd Pętlą Bieszczadzką niezapomniany. My mamy kilka kwater w Tatrach gdzie ceny są ok - nie w centrum - bo nawet placu zabaw nie ma a jak jest to ceny faktycznie kosmiczne - śmigamy do katery blisko Doliny Kościeliskiej czasem śpimy na Gubałówce byliśmy też w Zębie.
Już mi Tęskno za wakacjami.
Czy lubią dużo wody to sama nie wiem, pamiętam że Danusia pisała żeby robić wrzosom podwyższone rabaty żeby woda nie stała a swobodnie spływała. Niestety u mnie podwyższonych rabat nie ma, ale ziemia jest nieźle zdrenowana i woda nie stoi.
Jednak u mnie największe straty we wrzosach mam po zimie w miejscu pod okapem- nie dociera tam ani deszcz ani śnieg a podlewanie jest wyłączone
Spróbuję pokazać to o czym piszę w sobotę
O właśnie- plac zabaw na wyjeździe to dla nas podstawa
Niestety często oglądam oferty różnych ośrodków dedykowanych rodzinom z dziećmi gdzie plac zabaw kończy się na stoliku z malowanki i zjeżdżalnią dla dwulatka. I nuda gotowa i nie ma wypoczynku
Raz pojechałam nad morze do ośrodka z opcją all inclusive- polegało to na możliwości otrzymania jednej gałki loda przez jedno dziecko
Ja bym mogła właściwie urlop w domu spędzić byleby ktoś mi jedzenie donosił