to na deser po robocie? PS. ładny czyściutki żwirek miałaś ..u mnie wkoło kretowisk niezliczona ilość....walka z wiatrakami....sypiemy trutki na nornice ...jemu tez ... uważam ze to jedyny skuteczny sposób....najgorsze jest to ze tyle wkoło ma placu do rycia i nikt by mu nie przeszkadzał ...a on ogródki taranuje a tak prawde powiedziec to szkoda ze odtraszacz mysz nie odstrasza równoczesnie kretów takie piszczałki odstraszajace kreta ..na niego nie działają testowałam nie warto ....podkopie to i wypchnie na wierzch PS. wkleiłam foty kretówek za moimi tujami ...może sie poczujesz lepiej ...ze nie jestes sama w tej nierównej walce
Robale brrr Aż się wzdrygnęłam A krecik przyszedł sie przywitać - wiosnę zaczął od wizyty Co miał się brudzić w ziemi, kamyki lepsze
nie widziałam u siebie. a co on szkódny jest? na co go tam wabisz?
Z góry tak
kowal bezskrzydły. u was nie ma?
u mnie jest w kotłowni z drzewa wyłazi czasem po salonie spacerują jak się do ubrania przyczepią
Współczuję tych kopców.... ps. Widok z góry masz fajny... zero sąsiadów?