6+ to kilogramy Te plusy nie cieszą..
Te wiekowe też nie... ale tu wszyscy mamy po równo każdego dnia i godziny i tu jest tylko 5+.
W szkole bym miała super oceny

Wstaw foto z nazwą tej róży Była piękna

Aniu od spotkania u Vivy żartuję, że ktoś mi podmienił M na lepszą wersję. Przerobił takie "cuś" na takie jak pokazywała Viva do pielenia trawnika. Chłopisko czwarty dzień trawnik pieli, a do tej pory nic ogrodowego nie robił. (oprócz podpórek pod hortki i róże, które spswa w ilościach hurtowych)
Na nasionka ożanki jestem bardzo chętna.

Bosko. Oglądam sobie fotki, bez czytania, czasu jak na lekarstwo, złośliwie. Piękne zestawienia i kolory, nie ma niemodnych kolorów w ogrodzie.
Czekam na ogień dalii. Te posiane rok temu i przechowane karpy z mieszanki Bishop's children świetnie rosną w donicach.
A ożankę też mam z nasion od naszej Vivy - tylko bez takich dużych kęp, bo podziubdziałam na małe kępki w różnych miejscach i trzeba czekać aż się rozrosną. Fajnie pachnie.

Aniu mówisz i masz fotkę


A to 6 + to w życiu bym nie pomyślała że Ty o kg mówisz. Kobieto grzeszysz- u mnie to skali brakuje więc musiałabym sobie w łeb chyba strzelić a jak widać tego nie robię. A ja zachorowałam znowu na różyczkę. Na wiosnę pooddawałam sporo róż koleżance ale te żółte i czerwone a wczoraj zakupiłam nowe m in. Pomponellę , Pastellę, Minervę. I teraz szukam dla nich miejsca- zawsze mam ten problem ( i z tego się chyba nie wyleczę ) Pozdrawiam bardzo gorąco- i jakbyś jakąś kawkę robiła dla paru osób to pamiętaj o mnie.

Anek, gadzina z zębami z hukiem padła: wredna tłusta nornica. Przy porzeczce krwistej, do której się dobierała, nie odpuściłam.
Walczę jak lew.