Fajnych masz pomocników i jaka radość jak się widzi że takie szkraby zaczynają się interesować ogródkiem. Ja jak chcę coś szybko zrobić w ogrodzie to muszę po kryjomu motyczkę brać, albo sekator, bo od razu chętni do pomocy są. Na wiosnę Franek jak się dorwał sekatora to runankę do ziemi obgolił, ale całe szczęście żyje runianka i Franek

Anuś, serce rośnie widząc rodzinę w akcji. Ja też nie na każdy post odpisuję, nie do wszystkich zaglądam. Czasu szkoda na blablanie. Owszem potrzebne do podtrzymania atmosfery, ale gdzie nie gdzie same bla.
Pozdrawiam . I nie odpisuj. Buźka

Anuś, serce rośnie widząc rodzinę w akcji. Ja też nie na każdy post odpisuję, nie do wszystkich zaglądam. Czasu szkoda na blablanie. Owszem potrzebne do podtrzymania atmosfery, ale gdzie nie gdzie same bla.
Pozdrawiam . I nie odpisuj. Buźka

Mala_Mi napisał(a)

I z drugiej strony kamyczków też trzeba było trawkę wydłubać

krasnoludek

Fajnie, że trochę trawniczek uszczupliłaś, a jest z czego uszczuplać . Z takimi pomocnikami to można rewolucje robić . Buziol Aneczko .

Praca zbiorowa niezwykle udana Wiosną szał cebulowych będzie Buziaki

Ania, przeoczyłam u mnie wpis o bombkach. Kupiłam wszystkie akcesoria i mam nadzieję że się uda jakoś. A swieta niebezpiecznie blisko

o matko ...darniowanie ...dobrze gospodarujesz czasem....inni siedzą u kosmetyczek ...a ty doleniasz mózg

Znów zdjecia Muminka , cudne, szczególnie to pod drzewkiem. O robotników ogrodowych w końcu nie musisz sie martwic, niedługo tylko rzadzic będzieszSzczęsciara.

Aniu z tyloma pomocnikami to robota uciekała szybciutko
trzeba wykorzystywać maksymalnie to ciepełko ...

pozdrówka zostawiam


i Twoje - moje asterki jestem w nich zakochana
są cudownie delikatne