Jest mikro rewolucja.... eMuś się zlitował nade mną i dał kawałek trawnika
Chłopaki się zlitowali i zdjęli darń i z grubsza przekopali..
Będą tulipany, narcyzy, przesadziłam jeżówki Picolino i zapomnianą piwonie i przesadziłam żurawki, może w nowym miejscu ruszą.. jak nie ruszą, to wymienię na trawki. Bardzo szybko wykorzystałam ten kawałeczek.
eMuś stwierdził, że trawa mu się rzuca pod kosiarkę i mogę zabrać tu trawnik. Oczywiście wcale nie protestowałam..
Porównania drzew cytowane powyżej pochodzą ze stycznia, czyli z okresu kiedy zimą jest więcej wolnego czasu.
Porównania się robi szybko.. jak się zrzuca zdjęcia z aparatu i od razu robi z tym porządek. Ogród ma oddzielny folder,., potem jest podział na lata i na daty.
Jak chce porównać np różę w latach to wystarczy wiedzieć, ze najpiękniej róże wygadają w połowie czerwca.. otwieramy katalog na podglądzie z np 3 interesujących nas lat.. zajmuje to 3 minuty.
Jak nie pamiętam kiedy co kwitnie, to wtedy zaglądam do katalogu z "Rodzaje roślin" mam skatalogowane ok 80% mojego dobra .. rzut oka na właściwości i wiem, że np kamasja kwitnie w drugiej połowie maja (sprawdzałam to wczoraj bo nie wiem gdzie ją posadzić i z czym).
Po drugie praca pracą, a chwila oderwania się od pracy też potrzebna.. jedne łapią za ścierkę, inne biorą się za gotowanie, inne się stroją, malują pazury, wychodzą do miasta czy do kina.. a ja zaglądam na Forum.
Często już po skończeniu pracy, by uciszyć myśli przed spaniem.. wystarczy zerknąć na godziny wpisów. 1 czy 2 w nocy to już nie pora by gotować czy latać z odkurzaczem.
A ja nie zaglądam ostatnio do nikogo.. bo nie mam czasu... tego co mi Marzenka wytknęła, że nie mam czasu a siedzę na Forum. Siedzę tylko u siebie.. chciałabym być u Was, ale po prostu się nie da..
Patrz jak praca wczoraj szła Piękny dzień, dało się nawet podziałać w ogrodzie .. i pomocników miałam
Mi się w końcu udało doszorować szklarnię.. dwa popołudnia w szklarni już porządek.. jeszcze zostało się przekopać.. Ten krótki dzień wszytko rozwala, zrobiło by się sporo, a tu ciemno
Chcę w przyszłości zlikwidować trawnik pod wiązem, beznadziejnie do koszenia i za dużo podkaszania.. wybraliśmy pasek przy kamieniach. i tam pójdą kamasje. Niestety widnego brakło I nie posadziłam
Pomocnik był wszędzie gdzie się coś działo Potem w kuchni pomagał przerabiać marchewki i takie tam na zimę.. Co ja bym bez takiego pomocnika zrobiła???
I z drugiej strony kamyczków też trzeba było trawkę wydłubać
Aniu ,piękną pogodę mieliście wczoraj to i dużo udało się z Taaaakimi pomocnikami zrobić Myśmy wczoraj we mgle cały dzień tonęli, ani na chwile słonko nie wychyliło się, nie dało rady się przebić przez to mleko Dziś za to pogoda. Uściski dla Muminków