Marzen, po słynnej inspiracji Toma, poczułam, ze bez nich moja oczkowa bedzie niekompletna. Siadam i szukam, nie ma, do producentów, tez juz nie ma, sprzedane. W koncu się wkurzyłam i kupiłam UK są, bedą w pazdzierniku
Gosiu.
Zapewniam Cię, że nie stać mnie ani na jedno, ani na drugie. Przyznaję się, że często używam aluzji i podtekstów, jednakże w takiej formie, aby nikogo nie skrzywdzić ani też nie urazić. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale jako człowieka który jest od dawna pasjonatem ogrodów źle mnie odczytujesz.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie pójdziesz w stronę ,,Ensata Gardens". Na ,,Ogrodowisku" jest niejako zaznaczony pewien styl ogrodów które dominują w naszych założeniach, są ze sobą spokrewnione i zawarte w pewnej zawężonej grupie roślin. Ja patrzę na ogrody również z nieco innej i szerszej perspektywy, dlatego na marginesie wspomniałem o ogrodach w których przy dużym akwenie wodnym w sezonie wiosenno letnim dominują wśród innej roślinności irysy. Ciekawie zaaranżowany ogród z tymi roślinami mógłby być perełką pośród innych tradycyjnych założeń.
Waldku wez pod uwagę długosc kwitnienia irysów, by był efekt, muszą ich być łany. Pozniej niestety ozdobne nie są, ot królowa jednej nocy. Teraz mam ogród, który o każdej porze roku jest atrakcyjny. Do tego na mojej glebie, niestety ich uprawa, to walka z wiatrakami. Wszystkie rzadkie odmiany oddałam. Jestem na etapie, że maksimum zadowolenia, minimum pracy w ogrodzie. Kiedyś trzeba odpocząć, mieć czas na książkę, hamak, lampkę wina. Tego się trzymam. Nie zawsze można mieć wszystko co się chce