Toszka, ty mnie nie podpuszczaj z tymi Red Baronami, nie mem ich jeszcze a w planie były

Toszka bo tak teraz sobie uświadomiłam, że przecież na tym ostatnim zdjęciu, gdzie stoją trzmieliny, to właśnie na tej linii będą "plecy" narożnika (eM ma robić narożnik). Dlatego więc pomyślałam o hortensjach, żeby właśnie zasłoniły tył tego narożnika. I co w takiej sytuacji radzisz?

No to muszą być hortki - najlepiej teraz kupione, co by się zdążyły wzmocnić przez zimę. Jeśli nie możesz ich jeszcze sadzić to kup teraz (szukaj z mocną, grubą podstawą/pieńkiem, zmień doniczki na sporo większe, daj kompostu z obornikiem i zadołuj. Na wiosnę będą podhodowane+większe (niż w sklepie) i będą miały lepszy start już od wiosny.

Toszka dzięki. Będę mogła teraz wsadzić tzn. do przyszłego tygodnia będzie wszystko gotowe. Aa powiedz mi, hortensje lepsze w różowy kolorze czy Limki, skoro to w pobliżu śliwy wiśniowej Pissardi?

Limki krótko są limonkowe i białe. Potem do mrozu są rózowe.
Kolor to kwestia upodobania. Na wzrost i pokrój/sztywność patrz

Na razie tak to wygląda:

Migawki z ogrodu

Lawenda jeszcze kwitnie i cudnie pachnie!

Tawuły się ładnie zielenią na nowo po cięciu. Tą rabatę mam przedłużoną o 3 metry ale dosadzę tam tylko tawuły bo jest coraz węziej i berberysy już się na pewno nie zmieszczą.