Witaj Marzenko
Prześledziłam Twój wątek i bardzo mi zaimponował Twój proces decyzyjno - twórczy.
Gratuluję postępów
Będę podglądać i kibicować dalej. Może i mnie natchniesz do szybszego działania

Anka, Toszka, no właśnie były te kwiaty pod nazwą Rudbekia. A ja myślałam, że Rudbekia to jedna z jeżówek Przynajmniej wiem więcej teraz.

Rudbekia ma sztywne, szorstkie, spore liscie.

No moja takie ma. Te na fotce inne, wcześniej się listkom nie przyglądałam. Kfffiat mnie pochłonął.

Toszka napisał(a)

To nie jezówka a Gailardia

Marzenko, Toszka świetna inspirkę Ci podsunęła z tymi brązowymi trawami

Śliczna lawenda też teraz taką kupiłam tylko 33 szt na placyk lawendowy mam też krzaczki które u mnie są 3 lata i jak dotąd świetnie zimowały

Toszka dzięki za inspirację. Piękna. Ech, znów spać nie będę mogła...

Wrobelki pocieszające to co piszesz.


Chagall dzięki za miłe słowa. U mnie różnie z natchnieniem bywa... Jak już mnie napadnie to dużo zdziałam. Jak nie to chociaż plany porobię.

Jola, wersja robocza tego o co mi chodzi. Tu po prawej stronie co nie ma trawy to będą trzmieliny na pniu i chyba miskanty plus kwiaty sezonowe bo dalej mam rabatę gotową, muszę tylko je połączyć. Z tyłu są szmaragdy, Pisardii, miskany, kula bukszpanowa i hortensja oraz goździki rosną obecnie.


Natomiast z lewej strony placu też muszę połączyć rabaty, do śliwy jest bukszpanowo-miskantowa a od śliwy w stronę placu rośnie sobie hortensja Diamant Rouge. Cos tam muszę dosadzić ale jeszcze nie mam ostatecznej wizji. Na pewno turzyce bo mam do podziału sporo.

A, no to teraz już rozumiem o co Ci chodzi Pięknie będzie.
A do lawendy bardzo fajnie pasują brązowe trawy, kiedyś miałam.

Marzenka no widze zę się dzieje u ciebie
super macham szybko bo tylko wpadam i wypadam