Znowu trochę mnie nie było

Ale podczytuję Was regularnie
Małgosiu, ja moje też kocham, szczególnie, że wyhodowałam je sama z nasionek
Reniu, wiem, że Bogdzia z kimś kiedyś była na tych wiosennych. Musicie się wybrać na wiosnę i mnie odwiedzić

Jesienne już były w ten weekend, ale ja nieczasowa była, bo gości miałam. Nie byłam.
Kasiu, Toszka pisała, żeby krótko ciąć
Makusiu, dzięki, że zajęłaś się Renią pod moją nieobecność
Renata, nie ma za co

A blaszak sama jeszcze nie wiem, chyba zostawię to sobie na przyszły sezon, bo teraz jakaś nieczasowa jestem i nie wyrabiam na zakrętach
Kasiu, no ja też nie chcę zimy, nie znoszę
Jana, dziękuję za zaproszenie, może za rok
Reniu, wiesz ja chyba najbardziej też lubię te najzwyklejsze, choć nie powiem kupiłam sobie teraz jak byłyśmy u Krysi Green Jewel
Sylwia, blaszak jest nam niezbędny, bo nie mamy garażu w domu

Myślę, że jeszcze jak kiedyś zrobię tam jakieś rabaty to będzie zupełnie przyzwoicie wyglądał
Ania, no właśnie się zastanawiam czy pomalować te drzwi, czy obić? Mój M chyba woli malowanie, a ja sama nie wiem. Zobaczymy jak wyjdzie