Jolu, Jasiek ucałowany

Kret aktualnie nie wykazuje aktywności, już zauważyłam, że najbardziej ryje zimą, jak ma spokój, nikt mu nie kosi, nie biega
Kasiu, no dużo... Fajnie, bo mam jeszcze plany
Aniu, mam ją na suchy beton, ale można ją spokojnie wyjąć. Tej akurat nie będę wyjmować, dorobię drugie obrzeże, będzie taka łezka
Małgosiu, Twój uśmiech rozjaśnił szarość
Kasiu, odpozdrawiam
Asiu, proszę bardzo
Sylwia, mam nadzieję, choć szczerze mówiąc już teraz spoko wygląda
Ewa, u mnie sporo rzeczy, to spontan

Masz rację małymi kroczkami... nie spinam się już... nie mam siły, ten sezon jakoś mi zleciał na niczym.
Renia, mało, bo jakoś tak mi doba się skurczyła