Monika, dziękuję
Haniu, góry uwielbiam

Staram się, żeby moje dzieci też je pokochały i chyba z dużym już się udało, złapała bakcyla i śmiga po szczytach

Z pomalowaniem blaszaka nosiłam się już od dłuższego czasu, ale zawsze coś ważniejszego było
Kasiu, no taki mój znak rozpoznawczy

Kiedyś przez wiele lat byłam platynową blondynką, myślałam ostatnio o powrocie do tego koloru, ale jakoś mi się ten rudy widzi

No i jak się nie umaluję, to mnie widać przynajmniej po włosach, bo tak to blada plama
Kasiu, no jakoś na urlopie się zmienił
Agatko, dziękuję bardzo
Magda, taka jestem ostatnio rozlazła, że odpisuję dopiero po spotkaniu u Krysi, więc piszę, że fajnie Cię było znowu widzieć

Blaszak, busz i avatarek dziękuje
Asiu, no i fajnie, że pozdrowiłaś, bo nie wiem kiedy się znowu wybiorę

Byłam w 2007, teraz w czerwcu 2017 na dobę, to wychodzi mi, że w 2027 pojadę
Romciu, cieszę się, że jesteś