Dobra, chyba pójdę w mniejsze

W niedzielę u mnie targi ogrodnicze, ciekawe co będą mieli ciekawego.
Słuchajcie muszę kupić hakonechloe na tę rabatę z jarząbami. Czy lepsza będzie All gold, czy Aureola? Tam będzie rosła raczej w ciągłym cieniu, dom zasłania słońce. I ile od brzegu rabaty ją sadzić? Miała się tak lekko wylewać z tej podwyższonej rabaty? Ile sztuk trzeba na 9 metrów długości?

Osobiście bardziej podoba mi się Aureola. Jest szansa, że w tak dużym cieniu All Gold będzie nieco bardziej limonkowa niż żółta. No musisz sama zdecydować, czy chcesz paskowaną, czy gładką. Obie w ogólnym odbiorze są żółte, Aureola ma biały paseczek. Trudno mi powiedzieć w jakiej odległości od brzegu rabaty. Mam All Gold w dwóch miejscach, sadzonki kupowane jednocześnie. Te posadzone w gorszym miejscu przyrastają, ale raczej powoli. Jedna sztuka z tej samej partii zakupowej posadzona na dobrze urobionej glebie jest dwa razy większa od swoich koleżanek i miała w drugim sezonie ok. 50-60 cm średnicy.
Aureola też mi słabo przyrasta, ale też żadnych dobroci nie dostaje. Teraz mam zamiar zadozować jej obornik granulowany. Tak więc po tej jednej szalonej All Gold wnioskuję, że ta trawa lubi dostać dobrze jeść, wtedy rośnie jak szalona.
Co do rozstawy to trudno mi powiedzieć, ale na pewno nie sadziłabym gęściej niż co 50 cm, a nawet 60.
Może inni jeszcze się wypowiedzą.
Do Wioli / Małymi krokami-Ogród Wioli idź, ona ma piękne hakone w przedogródku.

Aureola mi szybciej przyrast niż reszta hakonek Jeszcze nie osiągneła docelowych rozmiarów, ale chyba tak jak Ania pisze nie sadziłabym jej gęściej niż co 60cm.

Odp. u siebie

Anula, osobiście też mi się chyba Aureola bardziej podoba
Co do dokarmiania jej, to pamiętam, że Toszka pisałą chyba o sporej ilości kompostu i kory w dołek. Spróbuję z nią, jak mi nie wyjdzie, wymienię na coś innego.

Kasiu, tak właśnie zamierzałam, nie gęściej niż co 60 cm. Czytałam, że u niektórych to potór i do merta nawet ma

Wiola, byłam. Bardzo, bardzo dziękuję

Jeśli brzózki będą w doniczkach, to koniecznie te doniczki zadołuj. Twój pomysł nie jest zły.

Haniu, no pomysł jest taki, żeby skoro nie mam czasu i rabaty, to te brzózki kupić i sobie podhodować, po co później więcej płacić za te większe Tak zrobię, zadołuję

Dziś u mnie doroczne wiosenne tergi ogrodnicze. Pewnie bym nie poszła, gdyby nie fakt, że na ulicy obok mam teściową i akurat u niej byliśmy. Generalnie to sprzedawcy, nie hodowcy i szkółkarze. Przykład, pani sprzedaje trawy, pytam czy ma hakone, a ona na to: "a co to jest?" Brzozy doorenbosy były podobno dwie u jednej pani, ale się sprzedały. Generalnie to nic nie ma, jakieś iglaki, wierzby hakuro, migdałki, pissardi, magnolie, klony, to co teraz dobrze wygląda. Trochę bylin, trawek, bratków. Może zbyt krytyczna jestem, bo poszłam po doorenbosy i hakone


Ogólnie moje zakupy wyglądają więc marnie
Stokrotki przed dom, stewia i świecznica, którą mam zamiar oczywiście podzielić na 3

Lepszy motyw Ci sprzedam
Idę, patrzę - kulki cisowe-ładne i tylko na jednym stanowisku! Podchodzę, a Pani mnie wyprzedza i pyta "a te kule, to co to jest?" a sprzedawca do niej: "jałowiec"
Zwatpilam normalnie! Więc go pytam, czy na pewno jałowiec, czy nie cis czasem? "No tak, cis"...

Kupiłam dwie sosny Varella na pniu - i producenta. Pan wyjątkowo zorientowany w tym, co oferuje. Jeden z nielicznych niestety.

Pani na jednym stoisku wybierała niecierpki, dopóki jej nie uświadomiłam, że to brunera. Czujesz?
A przy żurawkach pytam o odmianę a panu widzę, że się z uszu paruje i mówi Red Lime. Moje google przynajmniej takiej nie pokazuje