Nawet coś dzisiaj porobiłam Wypieliłam truskawki i położyłam jednak włókninę, bo już nie mam siły do nich i tych puszczających wąsów, a te to są te zwykłe, nie owocujące wielokrotnie, nie zależy mi na ich rozmnażaniu i ukorzenianiu sadzonek.


Udało mi się też wypielić rabatkę wiosenną i podcięłam ostro wierzbę, denerwowała mnie, bo zamiatała mi korę z rabatki jak szczotka
Sorki za jakość zdjęć, ale było już ciemno i robione komórką.



A tu turkuć podjadek na jeżynach Wyjadł prawie wszystkie

A tu turkuć podjadek na jeżynach Wyjadł prawie wszystkie

O proszę jak się ładnie zrobiło.

Na szczęście ten gatunek nie jest aż tak groźny. Nie składa jaj i nie żeruje na korzeniach i liściach

Karol, dziękuję bardzo, takie słowa to miód na moje uszy

Czasami jest groźniejszy niż tornado
A to coś wyrwie, a to zdepcze...

Ale jakie kochane to tornado, co?

Małgosiu, ale ja słyszałam, że ścina się tylko te kilkuletnie? Dla odnowienia krzaczków, a ja te mam od wiosny dopiero. Ścinasz swoje zawsze?

najmłodsze mam z jesieni
wszystkie przed urlopem wygoliłam do zera i odbiły i maja wasy
nie wiem czy to jest odmładzanie, bo do tego wymienia sie krzaczki na nowe
a po zimie i tak wygalasz do zera, to po co drugi raz odmladzac za 3 miesiace?
ja jeszcze jesienia obcinam liscie by nie czyscic wiosna zeschnietych

No to ja już nie wiem, bo właśnie czytam, że obcina się dopiero krzaczki w drugim i trzecim roku, w czwartym należy wymienić.