Kochani, pozwolicie, że nie będę odpowiadać każdemu z osobna tym razem

Chwilunię mnie nie było, ale jakoś tak wyszło. Dziś spiekoty ciąg dalszy niestety

Choć od ok. 17 zaczęło się chmurzyć, przed godziną zerwał się wiatr, trochę grzmiało i... nic. Znowu mnie deszcz ominął, z burze.dzis.net wynika, że poszło na Łódź. Bokiem, a tak liczyłam bardzo na ten deszcz, bo ziemia to istny popiół.
Wczoraj wykroiłam trochę trawy pod dalszą część rabaty, właściwie to ja zaznaczyłam tylko brzegi, a wykroił mi M

Jeszcze jest za mała zdecydowanie.
Powinna być zdecydowanie większa i w poniedziałek może ją podetnę dalej, bo jakiś tam plan wobec niej mam
Z tyłu jeszcze dwa szmaragdy, po lewej miskant. Na środku, ale tak bardziej na prawo hortensja anabell, przy niej imperata red baron, tylko nie wiem co dać na obwódkę, chyba zrobię z runianki japońskiej.
Na tym zdjęciu najlepiej widać co zostało z mojego trawnika, siano