Ja dlatego posadziłam swoje na samym końcu działki, bo jak będą duże, to żeby na dom nie leciały.

A to prawda,że one takie lamliwe są??? Kurcze u nas często są straszne wiatry, bo u samej góry, otwarta przestrzeń. Idzie wogole taka brzoze z lasu wyprowadzić nie na takiego giganta?

Łamliwe? Chyba nie... U nas też są wichury i nie zauważyłam, żeby gałązki latały, a mam ich dookoła pełno
Można nie robić giganta. Moja sąsiadka swoje regularnie podcina i są małe

Ktoś mnie właśnie ostatnio przed nimi ostrzegał, że muszę dużo ciąć, bo przy moich wiatrach może się drzewo złamać, wiadomo nie takie malutkie, ale jak już urośnie do tych 10 metrów.

Sąsiada brzoza to chyba do 4-tego piętra sięga. Normalnie gigant i nic się nie łamie. Na wiosnę przechodziliśmy trąbę powietrzną. Sporo duzych iglaków wtedy poległo u sąsiadów, a jej nic.

A ja lubię zwykłe, tak sielsko jest
Jutro jak dam radę obfocę Wam moje ulubione w okolicy [/quote

Aniu oddam ci moje zza plota. Wyciełam większą a w zamian urosły dwie mniejsze które Jesienią idą do scięcia. Od sąsiada brzoza jest tak potężna, że szkoda gadać, a do tego sypie się mocno

No właśnie, u mnie też się nic nie dzieje w tym temacie