Ewo, daj jej jeszcze trochę i zacznie sama coś pytać, podpatrywać i robić
Mirella, przykro mi, że miałaś taką pracującą niedzielę.
Agatko, no właśnie tez się zastanawiam i chyba posieję wprost do gruntu
Magdo, witaj u mnie. Córcia na razie chce pomagać, ale jak znam życie, to za jakiś czas jej przejdzie i ciężko będzie zagonić do czegokolwiek.
Jana, bardzo się cieszę, że roślinka NN została przez Ciebie rozszyfrowana
Agnieszko, córcia pochwalona tyle razy, że chyba w piórka obrośnie

Wiosna u mnie na całego
Kamilko, zastanawiałyśmy się wczoraj co ona chciałaby zasiać i sama wpadła na słoneczniki