Agatka, no po obu stronach jest coś

Po jednej huśtawki, po drugiej drabinka i lina do wspinania
Renia, musi przestać padać, w deszczu ryć nie będę
AgataP, nie jest wkopany, ani przytwierdzony, jest okropnie ciężki, nic go nie ruszy, już gadałam z tatą jakby to zrobić i mówi, że rozkręcimy na pół i może jakoś damy radę
Ewa, Anda miałam wszędzie sadzić szmaragdy, ale po tej stronie tak mi się z szybkością nie śpieszy, nie mam sąsiadów (tzn. teoretycznie mam, ale od kilku lat nikt ich nie widział), mogę sobie coś na siatkę położyć i nawet jak się pojawią, to maty już będą, nie będzie głupiej sytuacji z odgradzaniem się

Ciągnie mnie strasznie do tych cisów i chyba będą
Ewa, zdjęcia zgodnie z życzeniem
Ania, dobra masz zarezerwowany termin wsiurowe

Ale wiesz ja na granicy miasta mieszkam

Bez urazy oczywiście dla wsi